Relacja na bieżąco z sytuacji powodziowej na południu kraju cały czas na antenach Polskiego Radia. Przekazujemy także informacje minuta po minucie na naszej stronie polskieradio24.pl.
Michał Fabisiak: Nawiązując do słów premiera, ile uda wam się w ministerstwie "wycisnąć" z funduszy europejskich na pomoc dla powodzian?
Jan Szyszko: Od razu wzięliśmy się do pracy. Jeszcze w weekend rozpoczęliśmy przegląd funduszy europejskich, taki awaryjny, pod kątem tego co możemy przeprogramować na jak najszybszą pomoc ofiarom powodzi. Mamy 1,5 mld złotych z funduszy europejskich w perspektywie 2021-2027, czyli z tego budżetu unijnego.
Na co konkretnie zostaną przeznaczone te środki?
300 milionów złotych zostanie przeznaczonych na remonty domów jednorodzinnych. Kolejne 500 milionów złotych przekażemy na naprawę i wymianę zniszczonej infrastruktury energetycznej. Do samorządów trafi 300 mln złotych na zagospodarowanie wód opadowych. Do tego dochodzą środki na przebudowę i remonty oczyszczalni. Ponadto 70 mln złotych zostanie przeznaczonych na zakup aparatury do monitoringu skażonych wód i gleb po powodzi.
Kiedy te środki zostaną przekazane?
W tym momencie w rządzie procedujemy uchwałę, która pozwoli bardzo szybko uruchomić te środki. To są fundusze europejskie przeznaczone na odbudowę, więc ten proces jest zawsze skomplikowany. Tak dzielimy się tym wsparciem, że ministerstwo finansów oferuje te najbardziej doraźne i najbardziej potrzebne już teraz. My myślimy w dłuższej perspektywie, jak tylko ta uchwała przejdzie, to możemy uruchomić te środki w perspektywie krótkich tygodni.
A kiedy przejdzie?
Jesteśmy teraz na etapie Komitetu Stałego Rady Ministrów. Wydaje się, że wszystko idzie bardzo sprawnie. W poniedziałek zgłaszałem tę uchwałę na Zespole do spraw Programowania Prac Rządu i muszę powiedzieć, że nasza prośba o specjalny tryb jej procedowania spotkała się z ogromnym zrozumieniem. Celujemy, że rząd przyjmie tę uchwałę we wtorek. Pozwoli to na uruchomienie 1,5 mld złotych w okresie krótkich tygodni.
Czy do Polski trafią również środki z Funduszu Solidarności Unii Europejskiej?
To są dodatkowe środki w odniesieniu do tych, o których mówię. Świetnie, że dziś pan premier będzie rozmawiał o tym z przewodniczącą Komisji Europejskiej. Są to pieniądze, które otrzymamy w najbliższych miesiącach, w najbliższym czasie po oszacowaniu kosztów strat poczynionych przez żywioł. Każda złotówka i każde euro będzie bardzo przydatne w procesie odbudowy.
Ten fundusz to ponad 6 mld zł - należy jednak zaznaczyć, że do podziału na kilka krajów Unii Europejskiej poszkodowanych w wyniku katastrof naturalnych. Jaką kwotę może z tego źródła pozyskać Polska?
Niemożliwe jest oszacować tego w tej chwili. Nie chcę snuć dywagacji na temat rzeczy w sprawie, których nie mamy pewności. Pierwszego wsparcia z funduszy europejskich, tego najszybszego, myślę, że trzeba spodziewać się w ramach przeprogramowania o którym mówiłem, czyli to 1,5 mld złotych na bezpośredniej, bezzwrotnej pomocy.
Długoterminowa Polska planuje również pozyskać środki na budowę infrastruktury przeciwpowodziowej.
Zgadza się. W tym celu są zaprogramowane środki - do 3,5 mld złotych na budowę odporności - na wały, retencję, nowe zapory. Są to inwestycje długoterminowe, z którymi trzeba ruszyć, jak tylko poradzimy sobie z naprawieniem strat i zadośćuczynieniem za ten żywioł, który nawiedził południowo-zachodnią Polskę.
Budowa tej odporności ma szansę rozpocząć się w tym roku?
Trudno powiedzieć. Myślę, że nabory będą mogły rozpocząć się już w tym roku. Sądzę, iż to bezpieczne założenie. W tej sprawie potrzebne są dokładne analizy. W tym przypadku pośpiech nie jest wskazany, ponieważ trzeba wiedzieć, jak i gdzie zbudować tę infrastrukturę, żeby służyła strategicznie. Spójrzmy na zbiornik Racibórz-Dolny, który też był współfinansowany z środków europejskich, a który jest wyśmienitym przykładem infrastruktury, która uratowała Opole i wydaje się, że udało się jej zmniejszyć falę, która będzie przechodziła przez Wrocław. To nie jest żaden cud - to jest efekt dużych inwestycji infrastrukturalnych, które poczyniono w Polsce na przestrzeni ostatnich lat. W Opolu to zadziałało, trzymamy kciuki, żeby także we Wrocławiu ta infrastruktura spłaciła się z nawiązką.
- rozmawiał Michał Fabisiak, polskieradio24.pl
Czytaj także: