Firma doradcza sprawdziła w 25 krajach UE (bez Malty i Luksemburga) na jaką pomoc od państwa może liczyć pracujące małżeństwo (zarabiające średnią krajową) z dwójką dzieci w wieku 2 i 5 lat.
Okazało się, że otrzymaliby 528 euro, czyli 2,6 proc. ich rocznych dochodów, przy średniej w UE 5,5 proc. Mniej niż u nas dostaliby rodzice tylko w trzech krajach: Bułgarii, Włoszech i Grecji. Z kolei największe wsparcie mają francuscy rodzice - prawie 7 tys. euro (9,8 proc. dochodów).
Ekonomista Ryszard Petru przekonywał, iż badanie nie pokazuje prostej zależności między wysokością pomocy a sytuacją demograficzną (tu Francja i Włochy mają podobne perspektywy).
Jego zdaniem rząd może mniej płacić, ale jednocześnie wspierać rodziców, np. zwiększając dostępność do żłobków i przedszkoli oraz elastyczność form zatrudnienia.
Demograf z SGH prof. Irena Kotowska mówi, że to zestawienie potwierdza mało aktywną politykę prorodzinną. Jej zdaniem przy tak niskim poziomie wspierania rodzin, które decydują się na dzieci, ciężko będzie poprawić demograficzną sytuację państwa.
Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach >>>
(pp)