"Eli, Eli" - Filipiny jakich nie znamy

Kto przeczyta "Eli, Eli", może już nigdy nie będzie podróżował, jak przedtem. Książka opowiada o Filipinach, o świecie najuboższych, którzy od lat żyją w slumsach i na cmentarzach Manili. Z autorem, Wojciechem Tochmanem spotkamy się w sobotnich "Przestrzeniach Kultury".

Fragment okładki książki "Eli, Eli"

Foto: mat. promocyjne/Wydawnictwo Czarne

Wszyscy coraz więcej podróżujemy. Ale nie widzimy tego, o czym pisze Tochman i co fotografuje Wełnicki. Tego, co pod powierzchnią: cierpienia i bólu. Bo się na nie uodporniliśmy. Tochman odwraca obiektyw, przygląda się nam, ale i sobie, naszemu spojrzeniu na tragedię, na Innego. I dokonuje odnowienia empatycznej więzi.

"Eli, Eli" jednocześnie oskarża i niesie nadzieję. A może nawet daje rozwiązanie dylematu, co zrobić z widokiem ludzkiego cierpienia. Kluczem jest reporterska uważność, krytycyzm wobec własnego spojrzenia i otwartość na innego człowieka.

Gęstej prozie Tochmana towarzyszą znakomite, poruszające zdjęcia Grzegorza Wełnickiego. Twarze, które oglądamy na jego portretach, nie są anonimowe. Tochman przedstawia nam historię ludzi z tych fotografii, opowiada o losach każdego z nich. Z głęboką wrażliwością, znaną czytelnikom jego poprzednich książek, wprowadza nas w cichy świat kobiety-drzewa, w codzienność dzieci mieszkających na grobach, w dramat czternastoletniego bohatera opery mydlanej, która nigdy nie powstanie. Patrzymy na ich życie z tak bliska, że wreszcie zaczynamy czuć.

(źródło: Wydawnictwo Czarne)

Na spotkanie z Wojciechem Tochmanem zaprasza Katarzyna Nowak.

11 października (sobota), godz. 12.00