Według prezydenta Rosji, sankcje jakie zostały wprowadzone między innymi przez USA i Unię Europejską naruszają zasadę "równego dostępu wszystkich krajów do rynków towarów i usług". - Ignorowany jest reżim największego uprzywilejowania w handlu oraz zasada sprawiedliwej i wolnej konkurencji - powiedział Putin.
Podkreślił, że "czyni się to w sposób upolityczniony, bez przestrzegania fundamentalnych norm WTO". - Faktycznie grupa krajów w trybie jednostronnym pozwoliła sobie na "przekreślenie" zasad i reguł WTO w stosunku do Rosji, która jest jedną z sześciu największych gospodarek świata - powiedział.
Rosja stworzy fundusz antykryzysowy - w reakcji na zachodnie sankcje>>>
Zapewnił przy tym, że Rosja nie będzie próbowała "ukarać" Zachodu kontrsankcjami. - Kroki protekcyjne, a chodzi właśnie o kroki protekcyjne, nie są spowodowane żądzą ukarania któregoś z partnerów, wywarcia presji na niego. Bóg im sędzią. To są ich decyzje. My przede wszystkim myślimy o swoich interesach i zadaniach rozwojowych - powiedział.
Putin zauważył, że wejście Rosji do WTO potwierdziło, że Moskwa buduje otwartą gospodarkę i gotowa jest do ścisłej kooperacji z zagranicznymi partnerami.
Według niego, Rosja powinna opierać swoją politykę gospodarczą na rozwoju realnego sektora. - Naszym głównym celem jest wykorzystanie konkurencyjnych atutów Rosji, przede wszystkim chłonnego rynku wewnętrznego. Należy go zapełnić konkurencyjnymi, jakościowymi towarami, które produkuje realny sektor rodzimej gospodarki. Oczywiście utrzymując stabilność i równowagę na rynku wewnętrznym, w gospodarce jako takiej - powiedział.
Putin podkreślił, że Rosja w ciągu półtora-dwóch lat musi wykonać skok w podnoszeniu konkurencyjności rosyjskiego realnego sektora. Zapowiedział, że rząd będzie poświęcać zwiększoną uwagę wspieraniu eksportu. Dodał, że na te cele zamierza się przeznaczyć znaczne środki budżetowe.
Niecały tydzień temu USA i Unia Europejska wprowadziły kolejne sankcje wobec Moskwy. Restrykcjami wizowymi i finansowymi objęto kolejne 24 osoby, w tym członków parlamentu. Na czarną listę wpisano między innymi lidera nacjonalistycznej Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji Władimira Żyrinowskiego i jego syna, wiceprzewodniczącego Dumy Państwowej Igora Lebiediewa, a także przywódców prorosyjskich separatystów na Ukrainie.
UE ograniczyła też dostęp do kapitału dużym rosyjskim firmom naftowym i zbrojeniowym.
Z kolei sankcje USA wymierzone są w rosyjskie banki oraz sektor naftowy i zbrojeniowy. Sankcje obejmą Sbierbank, największą rosyjską instytucję finansową, oraz Gazprombank.
PAP/asop