Michał Dworczyk został zapytany podczas sobotniej konferencji prasowej w Sejmie, "co będzie z osobami, które nie zgłaszają się na szczepienia preparatem AstraZeneki albo nie zapisują się, mimo, że teraz jest ich kolejka – czy ich kolejka przepada i lądują na końcu kolejki".
Magdalena Cedro: efektu kuli śnieżnej ws. szczepionki AstraZeneki nie da się już raczej odwrócić
- Wygląda to w tej chwili w ten sposób, że jeśli ktoś się nie zgłosił na umówiony termin, to będzie musiał czekać na uruchomienie już pełnych, populacyjnych szczepień. Więc, w pewnym uproszczeniu, spada na koniec kolejki. To jest dokładnie taka decyzja – powiedział. Minister zapewniał, że "to nie jest wynikiem braku jakiejś empatii dla obaw Polaków, którzy mają się szczepić".
- Musimy bardzo racjonalnie postępować, bo nawet w naszym kraju, gdzie właśnie nie ulegliśmy tej panice, gdzie szczepienia postępują, a dzisiaj przekroczymy 5 milionów zaszczepionych osób, efekty tej histerii widać niestety bardzo wyraźnie - powiedział Michał Dworczyk i przekonywał, że "w związku z tym innej decyzji w takich przypadkach być nie może".
Czytaj także:
Nowy termin szczepień
Dworczyk: przyspieszamy rejestrację na szczepienia kolejnych grup wiekowych
Dopytywany, czy takie osoby mogą liczyć na szczepionkę w maju bądź czerwcu, szef KPRW odparł, że mogą liczyć na to wtedy, "kiedy będzie już na tyle dużo szczepionek, że już nie będzie kolejkowania i kiedy będzie można swobodnie szczepić się bez żadnych obostrzeń".
Odnosząc się do pytania o możliwy termin dla takich osób, Dworczyk podkreślił, że "z deklaracjami trzeba być ostrożnym".
- My na przykład do dzisiaj nie mamy na maj i czerwiec harmonogramów dostaw ze strony firmy Pfizer. Mamy deklarację, że będzie tych dostaw dużo więcej, mamy deklaracje bardzo optymistyczne od różnych producentów, które wskazują, że nawet więcej niż 15 mln w drugim kwartale trafi do Polski, ale my przekazujemy informacje na podstawie dokumentów i harmonogramów dostaw – tłumaczył. Podsumowując przyznał, że w związku z tym nie potrafi odpowiedź na pytanie, "kiedy dokładnie to nastąpi".
Aktualna sytuacja epidemiczna
"Szczepionka to jedyna szansa na powrót do normalności". Marlena Maląg apeluje do seniorów
W sobotę Ministerstwo Zdrowia poinformowało o potwierdzeniu zakażenia koronawirusem u 26 405 osób. Zmarło 349 osób. Zestawienia publikowane przez resort mówią, że w szpitalach przebywa 23 293 chorych na COVID-19, z tego 2315 pod respiratorami.
W sobotnim siedzenie RZZK pod przewodnictwem premiera Mateusza Morawieckiego uczestniczyli też m.in. wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński, szef MSWiA Mariusz Kamiński i marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
jbt