Rośnie sprzedaż dóbr luksusowych
Ostatnia aktualizacja:
06.09.2011 15:45
Rośnie sprzedaż luksusowych zegarków, ceny niektórych rozpocznynaj się od 40 tys. złotych, a firmy decydują sie na wprowadzanie do polskich sklepów luksusowych marek - nie tylko zegarków ale np. biżuterii brylantowej.
Czas na ekspansje polskich firmFoto: SXC
Bogaci Polacy ruszyli na zakupy - czytamy w dzisiejszej "Rzeczpospolitej". Rośnie sprzedaż luksusowych zegarków, ceny niektórych rozpocznynaj się od 40 tys. złotych, a firmy decydują sie na wprowadzanie do polskich sklepów luksusowych marek - nie tylko zegarków ale np. biżuterii brylantowej.
Ten rynek dóbr luksusowych w naszym kraju szybko rośnie. Z danych Euromonitor International wynika, że w 2010 r. segment luksusowych zegarków i biżuterii wart był już niemal milard 200 milionów złotych i była to największa część sektora ekskluzywnych artykułów konsumpcyjnych w Polsce. Jej udział sięgnął 34 proc., wobec 30 proc. w 2005 r. Realny wzrost wynoszący 68 procent w latach 2005 - 2010, przełożył się na wzrost w wartościach bezwzględnych o 469 mln zł.
Zakup dóbr luksusowych - zdaniem Agnieszki Górnickiej z firmy Inquiry - badającej rynek, nie powinien być jednak traktowany jako dobra inwestycja na przyszłość. W Polsce nie ma wtórnego rynku dóbr luksusowych więc nie można liczyć na zyskowne odsprzedanie drogiego markowego zegarka za kilka lat, albo biżuterii. I choć ceny złota szybko rosną, to jednak biżuterię u jubilera można sprzedać głównie, według wartości złotego surowca - złomu, a nie marki. Polacy chętniej sięgają do kieszeni, by zaspokoić swoje luksusowe potrzeby, bo to one są symbolem prestiżu i luksusu. Polacy bogacą się w szybkim tempie, dobrze znają najważniejsze marki towarów luksusowych i są skłonni przeznaczać na ich zakup dużą część swoich dochodów.
Jak mówi Agnieszka Górnicka z firmy Inquiry - w Polsce obecne jest jedynie 61 proc. marek z tego segmentu dóbr z najwyższej półki. Warto więc w ten rynek inwestować i niektórzy już o tym wiedzą i to czynią, bo tych sklepów przybywa. Polska dla międzynardowych marek nie jest jednak rynkiem perspektywicznym, takim rynkiem są dziś Chiny i Azja - dodaje Agnieszka Górnicka.