Agnieszka Chylińska kontynuuje filmową historię zapoczątkowaną poprzednim singlem - tym razem w formie nieoczywistej ballady miłosnej.
- Kolejna piosenka o miłości i to klasycznie o tej, która dała się nabrać, użyć, wykorzystać. O tym, że można z powodu własnych lęków i obaw, szukając beznadziejnie bliskości z drugim człowiekiem, natrafić na jeszcze większe kłopoty. Ale... to przede wszystkim piosenka o miłości i szacunku do samych siebie. Mamy prawo kochać i po ludzku się zawieść. Mamy prawo marzyć i ufać, choć nie zawsze dobrze na tym wychodzimy. Trzeba nam iść dalej, pomimo bólu w sercu i, nie zatrzymując w nim urazy, nie przestawać wierzyć w człowieka, ale przede wszystkim w siebie i w swoje nieodwołalne prawo do miłości - opowiada o "Kiedyś do Ciebie wrócę" artystka.
Agnieszka Chylińska - Kiedyś do Ciebie wrócę / Spotify: Agnieszka Chylińska
Zaprezentowany dziś numer to drugi singiel z nadchodzącej płyty "Never Ending Sorry". Utwór stanowi kontynuację historii filmowej, którą zapoczątkował teledysk do "Jest nas więcej". Ciąg dalszy tej zagadkowej fabuły zostanie przedstawiony w kolejnych klipach artystki.
Single z najnowszego albumu fani Agnieszki będą mogli usłyszeć w trakcie nadchodzącej trasy koncertowej, której start zaplanowany jest już na listopad tego roku.
AŚ, mat. prasowe