Angielski przedstawiciel folk punku, Frank Turner, postawił sobie niecodzienne i na pierwszy rzut oka niewykonalne zadanie. Artysta spróbuje pobić rekord w liczbie koncertów zagranych w innych miastach w ciągu jednej doby. Mowa tu o piętnastu (!) występach zaplanowanych na 4 i 5 maja.
Wyzwanie ma dwa cele: promocję nowej płyty Turnera, która ukaże się 3 maja nakładem Xtra Mile Recordings oraz wsparcie lokalnych klubów muzycznych oraz niezależnych sklepów płytowych. Do przedsięwzięcia dołączyła brytyjska organizacja non profit - Music Venue Trust.
- Mając na koncie około 3 tysiące występów na żywo nigdy nie bawiłem się w półśrodki i nie bałem się wyzwań. Na litość boską, kiedyś zagrałem we wszystkich 50 stanach USA na przestrzeni 50 dni - napisał Turner w oświadczeniu. - Nie zależy mi jedynie na autopromocji. Przy organizacji tych koncertów współpracujemy z trzynastoma niezależnymi sklepami płytowymi i piętnastoma klubami. Chcę podkreślić wagę "podziemnej" infrastruktury muzycznej. Będzie ciężko, ale mam nadzieję, że będzie też mnóstwo zabawy - dodał.
Obecny rekord należy do pochodzącego z Luizjany Huntera Hayesa, który w 24 godziny zagrał 10 koncertów w 10 różnych miejscowościach.
AŚ