Czwórka Blog - baner
BLOG - Czwórka - Muzyczny

Najlepsze albumy UK garage i 2-step

Ostatnia aktualizacja: 18.02.2019 10:10

napis z kultowego t-shirtu Todda Edwardsa                                                        napis z kultowego t-shirtu Todda Edwardsa

W skrócie: najpierw była amerykańska, house'owa odmiana muzyki garage'owej oraz produkcje takich wykonawców jak Masters At Work, Kerri Chandler, MK czy Todd Edwards. W drugiej połowie lat 90 garage'ową materię do 130 BPM rozpędzili i jungle'ową mentalnością oraz mocnym, muskularnym basem doładowali już Brytyjczycy, tworząc tym samym własny "speed" i "UK garage". Pojawiająca się na przełomie XX i XXI wieku synkopowana, swingującą muzyka 2-step to już wynik wyspiarskich fascynacji nowoczesną amerykańską muzyką R&B oraz postępowymi, bardziej "gibniętymi" produkcjami w stylu Timbalanda. 2-step w swojej słodkiej piosenkowej odmianie - ociekający szampanem, blichtrem i adresowany głównie do dziewczyn - szybko zaczął podbijać brytyjskie listy przebój. Także kluby i plaże słonecznego, cypryjskiego kurortu Ayia Napa, który jako cel hedonistycznych wycieczek upodobali sobie Anglicy. Słodycze jednak mogą nużyć, wyginanie biodrami też czasem bywa meczące, zaczęto zatem tworzyć mroczniejsze, bardziej undergroundowe i zbasowane produkcje. Ku radości tym razem męskiej publiki oraz garage'owych MCs spragnionych tłustych beatów z odpowiednią przestrzenią do rymowania. To z nich właśnie wykształciły się później takie gatunki jak grime i dubstep.

Dwie dekady minęły, a UK garage znów ma się znakomicie. Przeżywa właśnie drugą młodość, a takie rytmy i brzmienia odkrywa i odświeża dziś nowe pokolenie klubowiczów i producentów (m.in. DJ Q, Conducta, Mind of a Dragon, Flava D, Disclosure, Movement). No a my, prawdopodobnie jako pierwsi na świecie, prezentujemy listę najlepszych albumów w historii gatunku (zdominowanego głównie przez single). Owszem, pojawiały się liczne listy z najpopularniejszymi, najciekawszymi, czy też ulubionymi garage'owymi nagraniami, jednak albumowego zestawienia do tej pory nie było. 

mat. Ceri Evans / Dorado

SUNSHIP - Is This Real / Dorado Record (1998)

"Is This Real", drugi solowy album Ceri'ego Evansa nagrany jako Sunship, nie jest bynajmniej dziełem młokosa, który zapragnął zostać Djem, a w domowym zaciszu, na Atari albo innej Amidze, postanowił nagle składać beaty. To materiał nagrany przez profesjonalnego pianistę o jazzowym wykształceniu i zacięciu, który już na początku lat 80, w barwach kultowej indie-oficyny Factory (tej, która dała światu Joy Division i New Order), grał z jazz-funkową grupą Swamp Children. Potem śmigał na klawiszach w słynnej acidjazzowej grupie Brand New Heavies, wreszcie sam zaczął produkować i tworzyć najpierw breakbeatowe (debiutancki album "Sunship"), a potem garage'owe nagrania. I tą jazzową przeszłość Evansa, jego olbrzymią muzykalność, wyobraźnię, doświadczenie oraz świetną znajomość groove'u słychać wyraźnie na "Is This Real" - płycie będącej prawdziwym garage'owym majstersztykiem. Przebój goni przebój, radość, soul, funk i energia wylewają się z głośników, a swingu oraz ciętych sampli i wokali pozazdrościć mógłby sam Todd Edwards. Bezapelacyjnie garage'owy album No. 1, zawierający takie klasyki jak "Check One-Two", "Try Me Out", "Friendly Pressure", "In The Pocket", czy tytułowe nagranie z Robertem Owensem.

mat. Wookie / S2S Recordings

WOOKIE - Wookie / S2S Recordings (2000)

Jason Chue w połowie lat 90. zaczynał od muzyki R&B. Produkował i miksował na potrzeby innych artystów - w tym dla słynnej grupy Soul II Soul, która szybko przyjęła go pod swoje skrzydła, a jej lider Jazzy B stał się muzycznym mentorem naszego bohatera. To on zasugerował Chuemu pracę nad własnymi utworami i własnym brzmieniem. Już jako Wookie, zainspirowany nowymi klubowymi trendami, muzyką drum & bass oraz pierwszymi garage'owymi produkcjami, odwdzięczył się Jazziemu doskonałym autorskim albumem - z jednej strony pełnym soulowych wokali i czarnej wrażliwości ("Battle"), z drugiej zaś napędzanym charakterystycznym, gęstym breakbeatowym groovem, wyróżniającym cały materiał pośród innych podobnych produkcji ("Scrappy"). Wookie do swojego repertuaru zaadoptował nawet "Back To Life", wielki hit Soul II Soul, dodając do niego odrobinę ... flamenco oraz mocny garage'owy swing ("What's Going On"). Świetna płyta.

mat. Talkin' Loud

MJ COLE - Sincere / Talkin' Loud / Mercury (2000)

Matthew Coleman, czyli MJ Cole, to kolejny klasycznie wykształcony muzyk w garage'owym gronie. Studiował fortepian i obój w prestiżowym londyńskim konserwatorium The Royal College of Music, a undergroundowe klubowe szlify i beatową wiedzę zdobywał jako inżynier dźwięku legendarnej junglowej wytwórni SOUR oraz realizator pirackiej rozgłośni "London Underground". Te dwa muzyczne światy w imponujący sposób połączył na swoim debiutanckim, olśniewająco wyprodukowanym albumie, nominowanym do takich nagród jak "Brit Award" i "Mercury Music Prize". W 2001 roku MOBO ("Music of Black  Origins)" uznało Brytyjczyka za najlepszego producenta, a w wyścigu po ów tytuł MJ Cole zdeklasował samego Dr. Dre. Tytułowe "Sincere" to dziś jeden z największych hymnów muzyki UK garage. Podobnie znakomite "Crazy Love" ze wspaniałą Elisabeth Troy. A jeśli szukacie mocniejszych imprezowych wrażeń, to przy takim "Slum King", czy "Bandolero Desperado" będziecie jak szaleni wywijać tym, czym obdarzyła Was matka natura.

mat. London Records

ARTFUL DODGER - It's All About The Straggles / London Records (2001)

Jeden z najpopularniejszych albumów gatunku i jeden z jego największych komercyjnych sukcesów. UK garage i 2-step w popowym wydaniu, śmiało sięgający po muzykę R&B, i z takimi hitami jak "Movin' Too Fast", "Please Don't Turn Me On", "Re-Rewind" i "Woman Trouble (w obu utworach śpiewa przyszła gwiazda Craig David). Ja z całej płyty najbardziej lubię "It Ain't Enough" z MC Alistairem, a moim ulubionym nagraniem w dorobku Brytyjczyków jest opublikowane dwa lata później, doskonałe breakbeatowe "Ruffneck Sound". Co ciekawe, album "It's All About The Straggles" nie został nigdy wydany w formacie winylowym. Mark Hill i Pete Devereux, oryginalni producenci i autorzy muzyki, tworzą dziś jako Original Dodger. Prawa do nazwy przejął za to MC Alistair, i to on pod szyldem Artful Dodger występuje od lat w klubach. Jako DJ towarzyszy mu Dave Low, jeden z założycieli garage'owej oficyny Public Demand, mającej spore zasługi w wypromowaniu zespołu, nie mający za to nic wspólnego z jego oryginalnymi nagraniami. Czasem sukces faktycznie miewa wielu ojców.

mat. Locked On / 678 Recordings

THE STREETS - Original Pirate Material / Locked On / 678 Recordings (2002)

Jedna z najważniejszych płyt współczesnej brytyjskiej muzyki rozrywkowej. Wielka inspiracja dla m.in. rodzącej się wówczas sceny grime oraz wyjątkowo celne podsumowanie młodego brytyjskiego społeczeństwa początku XXI wieku. Mamy tu także hip-hop, reggae, ska, punk oraz popowe melodie, ale to miłość do UK garage'u cały materiał napędza i wyznacza mu główny kierunek (płytę wydała słynna garage'owa wytwórnia Locked On). Mike Skinner sam wszystko skomponował, wyprodukował, zrealizował i zmiksował. Także wyrapował i wyrecytował - z tym swoim uroczym, charakterystycznym brytyjskim akcentem. W "Weak Become Heroes" sam przepowiedział sobie również przyszłość, bo chwilę po premierze albumu, ze zwykłego, przeciętnego 20-letniego chłopaka z Birmingham, szybko stał się na Wyspach wielką gwiazdą. Trzeba znać: "Has It Come To This?", "Let's Push Things Forward", "Weak Become Heroes", "It's Too Late".

mat. Independiente

SO SOLID CREW - They Don't Know / Independiente (2001)

Brytyjski Wu-Tang Clan muzyki 2-step. Istny kolektywny monster, który w pewnym momencie rozrósł się aż do 30 osób (m.in. Lisa Maffia, Megaman, G-Man, Asher D, Romeo, Oxide i Neutrino, MC Harvey, A.M. Sniper, Swiss, etc). Debiutancki album So Solid Crew to garage'owo-grime'owa eksplozja bezkompromisowych beatów i rymów. I choć nie jest to materiał ani dla mamisynków, ani dla delikatnych niewiast preferujących Craiga Davida i cukierkowe wokale R&B, jednak w sierpniu 2001 roku "21 Seconds" wdarło się na pierwsze miejsce listy najpopularniejszych singli w Wielkiej Brytanii (tylko w pierwszym tygodniu sprzedano 120 tys. egzemplarzy). Skąd tytuł nagrania? Bo dokładnie tyle czasu na swój występ mają w utworze poszczególni członkowie So Solid Crew. Inne wielkie hity z płyty to "Ride Wid Us", "Oh No (Sentimental Things)", "Haters" oraz doskonałe nagranie tytułowe.

mat. Nervous Records

TODD EDWARDS ‎– Nervous Tracks Volume 4/5 / Nervous Records (1999)

Prawda jest taka, że bez Amerykanina Todda Edwardsa nie mielibyśmy muzyki UK garage. Bez jego swingujących house'owych beatów oraz tych charakterystycznych, krótko ciętych wokalnych sampli, precyzyjnie dopełniających groove utworu i układanych przez mistrza w chwytliwe melodie (a nawet chór). "Nervous Tracks Volume 4/5" nie jest regularnym autorskim albumem. To składanka wypełniona wczesnymi, pionierskimi produkcjami Edwardsa stworzonymi pod pseudonimem The Messanger, a także w ramach projektu o wymownej nazwie The Sample Choir. Wśród nagrań takie obowiązkowe klasyki jak "Love Will Make Things Better", "The Praise", "Guide My Soul", "So Real", etc. Wstyd nie znać.

mat. Tempa

HORSEPOWER PRODUCTIONS - In Fine Style / Tempa (2003)

Mroczniejsze, zbasowane oblicze coraz bardziej mutującej muzyki UK garage i 2-step. Stąd już tylko krok do grime'u i dubstepu. Posłuchajcie "Fist of Fury", "Gorgon Sound", "Fat Larry's Skank", "Stone Cold Soul Vibes". W ramach pogłębienia tematu sięgnijcie również po świetną składankę "Ammunition & Blackdown Presents: The Roots of Dubstep" z 2009 roku.

mat. Hyperdub

BURIAL - Untrue / Hyperdub (2007)

Spowitą londyńską mgłą, post-rave'ową nostalgię Buriala trudno jednoznacznie zaliczyć do nurtu UKG / 2-step. Jednak to właśnie te gatunki, szczególnie swingujące beaty El-B i projektu Groove Chronicles (utwór "Stone Cold"), także Steve'a Gurley'a, czy kolektywu Horsepower Productions, odcisnęły olbrzymie piętno na muzyce Brytyjczyka. Słychać to wyraźnie w takich nagraniach jak "Near Dark", "Ghost Hardware", "Archangel", "Homeless" oraz tytułowym "Untrue". Jeden z najwybitniejszych, najbardziej niezwykłych elektronicznych albumów XXI wieku. Alternatywna, eteryczna garage'owa rzeczywistość, której na szczęście nie udało sie upchnąć w działce z napisem "future garage". ps. Debiutancki album Buriala również znakomity.

mat. Zed Bias

ZED BIAS - Selectah Volume 1/ Biasonic (2018)

Mówisz "UK garage", myślisz Zed Bias. A Zed Bias, czyli Dave Jones, to bez wątpienia jeden z najbardziej zapracowanych, zasłużonych i najwybitniejszych artystów brytyjskiej muzyki klubowej. Pionier zbasowanego hedonizmu, który pewnie sam już nie pamięta wszystkich swoich projektów i pseudonimów. W ciągu ostatnich dwóch dekad nagrał wiele albumów (także jako Maddslinky, Phuturistix, Sleepin' Giantz czy Madd Again!). Tworzył także house, techno, broken beat, dancehall, grime, dubstep, UK funky, a w 2017 roku na potrzeby drumandbassowej oficyny Exit popełnił płytę inspirowaną muzyką footwork. Swój pierwszy, ten właściwy 2stepowo-garage'owy album nagrał jednak dopiero w 2018 roku. I bardzo dobitnie przypomniał nim kto w tym całym garage'u niezmiennie rządzi. Świetne produkcje, świetne nagrania i takie również wokale zaproszonych gości (m.in. Tyler Daley z Children of Zeus, Eva Lazarus, Trigga, Fallacy, Specialist Moss, OneDa, czy Juiceman, dobrze znany z hitu "Neighbourhood"). Skoro w tytule jest "Volume 1", to liczymy na rychłą kontynuację.

mat. Tempa

VA - Ammunition & Blackdown Presents: The Roots of El-B / Tempa (2009)

Lewis Beadle aka El-B to jeden z pionierów i najwybitniejszych producentów omawianego nurtu. Były członek legendarnego duetu Groove Chronicles. Choć nie doczekaliśmy się nigdy jego autorskiego albumu, z pomocą przychodzi świetna składanka firmy Tempa prezentująca klasyczne, solowe produkcje i remiksy Brytyjczyka zebrane z lat 2000 - 2007 (także te podpisane jako Ghost). Produkcje bardzo oszczędne, właściwie odarte z melodii. Niczym w muzyce drum & bass, sprowadzone do basowego groove'u i precyzyjnie programowanych, zabójczych 2-stepowych beatów. Posłuchaj: "Buck n Bury", "The Club", "Digital", "Lyrical Tempo", "Show a Little Love".

mat. 2TUF4U Records

CJ REIGN - Reign In Summer / 2TUF4U Records (2016)

Polacy nie gęsi, swojego garage'owego mistrza mają. Nazywa się Maciek Falkowski, mieszka w Łodzi, a od ponad 20 lat tworzy głównie jako CJ Reign. Skromny, u nas jakoś mało znany, za to o światowym brzmieniu i takim również talencie (jego debiutancką płytę wydała firma Karla Browna, członka legendarnej garage'owej ekipy Tuff Jam). Warto w końcu zacząć go doceniać. Tym bardziej, że np. takie "Broken" to cholerny garage'owy klasyk.

mat. Locked On

VA - Sound Of The Pirates (mixed by Zed Bias) / Locked On (2000)

Prawdopodobnie najsłynniejsza garage'owa składanka w historii, ze sztandarowym mega-hitem "Neighbourhood". Mamy tu również wiele innych produkcji i remiksów Zeda Biasa (także jako Maddslinky, E.S Dubs, czy Ruff Cut Bias). Jest słynne "Dooms Night" w niezmiennie niesamowitej, zbasowanej wersji Timo Maasa. Jest także Wookie, Zinc, El-B, znakomite "Here Comes The Lick" projektu Suburban Base oraz spora dawka bardziej gibniętych 2-stepowych rytmów. Płytę wydała firma Locked On, czyli garage'owy pododdział słynnej wytwórni XL - wówczas jeszcze oficyny głównie klubowej, i jakże dalekiej od balladowego "Hello" Adele. Warto sięgnąć także po dwupłytową kompilację o wiele wyjaśniającym tytule "Locked On ... The Best Of" (1999).

mat. Ice Cream Records

RIP ‎– The Real Sound Of The Underground / Ice Cream Records / Virgin (1998)

Naszpikowany hitami, wybuchowy (speed) garage'owy zestaw, który polecamy zamiast autorskiego, raczej przeciętnego i nudnawego albumu projektu 187 Lockdown. Utwory wybrał i zmiksował duet R.I.P Productions, czyli Omar Adimora i Tim "Deluxe" Liken, autorzy kultowego, stutonowego nagrania "Ripgroove" (popełnionego jako Double 99). To ich produkcje dominują na dwóch krążkach, ale mamy tu także takie klasyki jak "Gunman" 187 Lockdown, Fabulous Baker Boys "Oh Boy" (Ramsey & Fen remix), Industry Standard "What You Want", Dreem Teem "The Theme", Boris Dlugosch "Hold Your Head Up High" (Julian Jonah mix), etc. Wciśnijcie "play", a impreza ruszy natychmiast.

mat. Satellite

TUFF JAM - Underground Frequencies Volume One / Satellite (1997)

Żelazna garage'owa klasyka w bardziej house'owej odsłonie. Londyński duet Tuff Jam (Karl ''Tuff Enuff'' Brown i Matt ''Jam'' Lamont) i ich autorskie produkcje i przeróbki nagrań innych artystów, uzupełnione o słynne speedgarage'owe dokonania Armanda Van Heldena (remiksy Sneaker Pimps i Nuyorican Soul), utwory Todda Edwardsa, Roya Davisa Jr. ("Gabriel"), czy projektu Smokin' Beats. Pierwszy krążek to imprezowy miks, na drugim znalazły się pełne wersje wybranych nagrań. Płytę wydała firma Satellite, czyli zarezerwowany dla garage'owych brzmień pododdział wielkiego fonograficznego koncernu BMG. "Mejdżersi" wiedzieli kiedyś co jest dobre. I wydali nawet drugi odcinek powyższej składanki. 

mat. DJ Zinc

VA - DJ Zinc Presents Bingo Beats / Bingo Beats (2001)

Ben Pettit aka DJ Zinc to legenda muzyki drum & bass oraz główny producent słynnej załogi The Ganja Kru. Na przełomie XX i XXI wieku zaczął eksperymentować z muzyką UK garage, łączyć ją z drumandbassową motoryką i breakami zwolnionymi do tempa 135 - 140 beatów na minutę. Wydany w roku 1999 utwór "138 Trek" (nowa, wolniejsza wersja nagrania "174 Trek) okazał się wielkim klubowym hitem i dał początek nowemu porywającemu brzmieniu o nazwie "breakstep" (2-step + breakbeat). Miksowana kompilacja "DJ Zinc Presents Bingo Bass" to doskonała antologia tego krótkotrwałego, ale jakże witalnego nurtu, niemal w całości wypełniona produkcjami samego Zinca (także jako Jammin', Shox, Sheltoe i Tuned Air). Rok później drugi wolumin zmiksował Zed Bias. Uwaga: same bangery!

Albumy wybrał i opisał: Marcin "Harper" Hubert

Zobacz więcej na temat: Czwórka muzyka elektroniczna