Zapnij dziecku pasy bezpieczeństwa
Kiedy my, rodzice, mieliśmy sześć lat, to spaliśmy słodko na tylnej kanapce fiata 126p i nawet najsurowszy milicjant nie wpadłby na pomysł, by dać naszym rodzicom mandat za to, że nie zapięli nam pasów. Bo pasów z tyłu po prostu nie było. Nie było też fotelików. Były za to samochody, które rozpędzały się do 80 kilometrów na godzinę i dziurawe drogi skutecznie studzące zapędy kierowców.
Dziś drogi są lepsze, samochody w kilkanaście sekund przyspieszają do 200 km na godzinę, ale wciąż zdarza się, że rodzice nie zapinają pasów dzieciom, bo ”są niewygodne”, ”uwierają maleństwo”, czy ”jak się zapnie pasy, to nie może się, biedactwo, wygodnie ułożyć”.
Jeśli ktoś by położył na szali wygodę i wasze życie, to wolelibyście, żeby wybrał wygodę?
Fotelik, zwłaszcza dla najmłodszych pasażerów, często można odpowiednio ustawić, żeby dziecko spało jak w kołysce. Najtrudniej jest z tymi dziećmi, które już wyrosły z wygodnych ”kolebek”, a jeszcze muszą korzystać z podkładek na siedzeniu. Ale tu trzeba być stanowczym. Zapinamy pasy i kropka!
Zabezpiecz drzwi przed otwarciem od wewnątrz
Wili miał półtora roku, gdy na francuskiej autostradzie pod Marsylią odkrył, że jak szarpnie za klamkę przy drzwiach to rodzice tak śmiesznie zaczynają się denerwować. Dobrze, że w ciągu kilkunastu sekund udało mi się zjechać do zatoczki na poboczu, ale tamten stres pamiętam do dzisiaj. A wystarczyło tylko pamiętać, że w drzwiach, na wysokości zamka, jest mechaniczna zasuwka. Trzeba metalowy bolec przesunąć w stronę rysunku z zamkniętą kłódką i gotowe! Podczas jazdy dziecko już nie otworzy drzwi. Bądź bardziej przewidujący od nas i zabezpiecz drzwi zanim Twoje dziecko zainteresuje się tym pierwsze.
Ustaw fotelik tyłem do kierunku jazdy
Z niemowlakiem nie ma problemu. Zawsze ustawiamy fotelik tyłem do kierunku jazdy. Kiedy można dziecko odwrócić przodem? Jak najpóźniej. My na stałe odwróciliśmy fotelik Wilhelma, gdy skończył dwa lata. Po co się to robi? Bo przeciążenie, które powstaje podczas gwałtownego hamowania (nie mówiąc już o wypadku), powoduje, że ciało dziecka z ogromną siłą leci w kierunku przedniej szyby. Delikatna szyja i duża głowa dziecka to fatalne połączenie. A o ile gwałtownych przyspieszeń można zazwyczaj uniknąć, to ratunkowe hamowanie to nie jest coś, nad czym kierowca będzie się zastanawiać, gdy na drogę wtargnie pies lub jeśli inny samochód nie ustąpi mu pierwszeństwa przejazdu.
Podziel dystans, który masz przejechać, na krótkie odcinki
Gdy podróżowaliście tylko we dwójkę, mogliście samochodem przemierzać świat wzdłuż i wszerz zatrzymując się tylko na tankowanie i odrobinę snu. Teraz tak już nie będzie, ale – to dobra wiadomość – dzięki temu podróż przestanie być przemieszczaniem się z punktu A do punktu B. Poznacie wiele ciekawych miejsc, o których nigdy nie słyszeliście. Najlepiej podzielcie zamierzony plan jazdy na połowę. Jeżeli wcześniej przejeżdżaliście dziennie 800 km, teraz zaplanujcie nie więcej niż 400. Popatrzcie na mapę i zaznaczcie sobie gościnne zajazdy z placem zabaw, albo parki rozrywki, gdzie maluch będzie mógł dać upust swojej energii. Pamiętajcie, że dziecko, skrępowane w foteliku, nie wytrzyma zbyt długo. Chyba, że akurat śpi. A jak śpi, to…
Gdy dziecko śpi, to jedź!
Kiedyś przyznaliśmy się na blogu, że przejechaliśmy z małym dzieckiem całą Polskę, znad Bałtyku na Dolny Śląsk z jednym postojem na tankowanie. Ależ posypały się na nas gromy! Prawda była jednak taka, że cały dzień Wili spędził bardzo intensywnie. I jak wieczorem wsadziliśmy go do fotelika, zasnął zanim dojechaliśmy do autostrady. A obudził się za Wrocławiem, na dwadzieścia kilometrów przed dotarciem do celu naszej podróży. Oczywiście założenie, że przeskoczymy 700 km za jednym zamachem, byłoby głupotą. Nasz plan A zakładał, że jedziemy 350-400 km i za Łodzią zatrzymujemy się na noc w motelu. Ale skoro Wili spał snem kamiennym, to przeszliśmy do planu B i jechaliśmy dalej.
Ten plan sprawdza się również teraz, gdy Wili ma 5 lat i nie jest łatwo go uśpić samym monotonnym brzęczeniem silnika. Niedawno byliśmy w Górach Świętokrzyskich. Wyjechaliśmy w piątek wieczorem i droga zajęła nam prawie trzy godziny (korki, objazdy). Wili zasnął na rogatkach Warszawy i obudziliśmy go pod Kielcami. Po weekendzie wracaliśmy dużo krócej, ale nasz syn, który nie spał nie był zachwycony tym, ile czasu nam to zajmuje.
– Przecież w tamtą stronę jechaliśmy tylko dwie minuty! – zauważył zdziwiony. No tak…
Magda i Sergiusz Pinkwart, prowadzący audycję Dziecko w Drodze.
"Dziecko w Drodze" w każdą sobotę o godzinie 21.00 w Polskim Radiu Dzieciom.
Polskie Radio Dzieciom to całodobowy program radiowy dla dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym, nadawany w Internecie, w systemie DAB+ oraz przez aplikację Polskiego Radia, skierowany do rodzin z dziećmi z miast, mniejszych miejscowości i wsi.
Misją Polskiego Radia Dzieciom jest zachęcanie rodzin do wspólnego spędzania czasu i edukacja przez zabawę.
Stacja emituje program 7 dni w tygodniu przez 24 godziny. Od godz. 7.00 nadawane są audycje dla dzieci, a od godz. 21.00 pasma dla rodziców, w których znajdują się między innymi audycje poradnikowe z udziałem uznanych ekspertów.
W audycjach poruszana jest różnorodna tematyka dostosowana w formie i treści do percepcji dzieci oraz pory dnia. W swojej ofercie programowej Polskie Radio Dzieciom ma audycje m.in. o tematyce kulturalnej, artystycznej, przyrodniczej, podróżniczej, sportowej, historycznej i popularnonaukowej.
Polskie Radio Dzieciom, jako jedyne medium na rynku, kierując się misją Polskiego Radia, nie emituje na swojej antenie żadnych reklam. Rodzice mogą zatem czuć się bezpiecznie wiedząc, że ich dzieci nie usłyszą żadnych przekazów podprogowych.
Polskie Radio Dzieciom, jako jedyne medium na rynku, kierując się misją Polskiego Radia, nie emituje na swojej antenie żadnych reklam. Rodzice mogą zatem czuć się bezpiecznie wiedząc, że ich dzieci nie usłyszą żadnych przekazów podprogowych.
Duży nacisk jest kładziony na realizowanie misji edukacyjnej i przestrzeganie poprawności językowej.
Autorzy audycji starają się pomagać rodzicom w poszukiwaniu odpowiednich rozwiązań w trudnym procesie wychowania dzieci. Poprzez audycje pełne dźwięków wspomagają rozwój dziecięcej wyobraźni i ich kreatywność. Programy pomagają w edukacji dzieci, odnosząc się bezpośrednio, ale również pośrednio do programu nauczania, rozszerzając zakres zdobywanej wiedzy.
Polskie Radio Dzieciom dba o kulturę słowa i przekazu. Biorąc pod uwagę fakt, iż radio towarzyszy nam na każdym kroku (samochód/ przedszkole/ praca/ aplikacja), jest to ogromny potencjał do kształtowania postaw i przekazywania wartości, które są bezcenne, zwłaszcza dla dzieci.
Dziennikarze Polskiego Radia Dzieciom starają się być wszędzie tam, gdzie dzieje się coś interesującego i wartościowego dla najmłodszych. Wspierają charytatywne akcje oraz projekty, które niosą ze sobą wartość edukacyjną. Podejmują współpracę patronacką z wartościowymi wydawnictwami, teatrami, kinami, patronatem medialnym obejmowane są również koncerty, wystawy i pokazy. Podczas wydarzeń dziennikarze przeprowadzają wywiady z organizatorami, przygotowują relacje radiowe, prowadzą animacje na miejscu ( np. w przerwach spektakli dla dzieci).
Polskie Radio Dzieciom ma swoją stronę internetową https://www.polskieradio.pl/18,Radio-Dzieciom i profil na Facebooku https://www.facebook.com/radiodzieciom/ - tam można znaleźć więcej informacji o aktywnościach antenowych i poza antenowych.
jo
