Oficjalne uroczystości w rocznicę śmierci papieża Polaka zostały przeniesione na 10. kwietnia. Ale dziś pod okno znów przyszło wiele osób. Na miejscu pali się coraz więcej zniczy, tworzących znak krzyża.
Dziesiątki osób modlą się w ciszy za Jana Pawła II i wspominają trudne chwile sprzed pięciu lat.
W Warszawie na dwóch telebimach na Placu Piłsudskiego wyświetlano filmy, upamiętniające papieża Jana Pawła II. Na placu usypano z piasku krzyż, na nim ustawiono znicz, który płonął co roku w rocznicę śmierci Jana Pawła II o godz. 21.37. Wokół niego ustawiane są dziesiątki innych zniczy, które warszawiacy podają harcerzom i ochroniarzom. Krzyż odgrodzony jest barierkami. Nad nim wisi fotografia Jana Pawła II. Wokół niej układane są kwiaty.
Przechodnie zapalają lampki i gromadzą się na modlitwach.
Wiele osób wspomina co robiło dokładnie 5 lat temu - w momencie kiedy cała Polska okryła się żałobą.
Wierni mówią, że mimo iż papież odszedł, to pamiętają jego słowa.
Wiele osób ubolewa nad tym, że z każdym rokiem 2 kwietnia lampek przy alejach Jana Pawła II jest coraz mniej.
W rodzinnym mieście Jana Pawła II w Wadowicach wierni także wspominają wspólnie papieża Polaka. Choć nie ma specjalnych uroczystości, ludzie modlą się w bazylice i pod domem rodzinnym Karola Wojtyły przy ulicy Kościelnej.
ag, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), PAP