Ojciec święty powiedział, że pamięć o jego poprzedniku jest wciąż żywa w sercach ludzi. W homilii podczas mszy w bazylice świętego Piotra, Ojciec Święty mówił o polskim papieżu jako "nieustraszonym i śmiałym obrońcy Chrystusa". Przypomniał też, że ludziom na całym świecie Jan Paweł II niósł wielki ładunek nadziei.
Do Bazyliki Watykańskiej przybyło kilka tysięcy młodych rzymian, których papież zaprosił na rocznicową mszę. Wyznał, że ich obecność przypomina mu o entuzjazmie, jaki wzbudzał polski papież wśród młodzieży. Niczym kochający ojciec i troskliwy wychowawca wskazywał jej pewne i trwałe punkty odniesienia, mówił papież. A w godzinie jego agonii i śmierci to nowe pokolenie pokazało, że zrozumiało nauczanie Jana Pawła II, gromadząc się w ciszy na placu św. Piotra i w tylu innych miejscach świata.
Zwracając się do przybyłych na mszę pielgrzymów z Polski Benedykt XVI przypomniał wezwanie poprzednika: "Nie lękajcie się zawierzyć Chrystusowi. On was poprowadzi, da wam siłę, byście szli za Nim każdego dnia i w każdej sytuacji" i życzył, by prowadziły one jego rodaków "na drogach życia, ku radości poranka zmartwychwstania".