Trzy drugie nagrody po 5,5 tysiąca Euro otrzymali młodzi naukowcy z Irlandii, Bułgarii i Słowenii. Trzy trzecie zdobyli naukowcy z Litwy, Wielkiej Brytanii i Niemiec.
Z trzyosobowego polskiego zespołu wyróżnienia potrzymały dwie osoby - to Monika Leończyk ze Słupska i Jerzy Szuniewicz z Poznania.
Temat, którym zajęła się Monika, dotyczy wpływu trzmieli ziemnych na pomidory zwyczajne. Jerzy, pasjonat fizyki, zajął się zabezpieczaniem naszych danych. Monika wygrała tygodniowy staż naukowy we Włoszech, a Jerzy został zaproszony do udziału w prestiżowym konkursie naukowym Intel ISEF organizowanym w Stanach Zjednoczonych.
Były Prezydent Polski Lech Wałęsa podczas swojego wystąpienia na gali kończącej tegoroczny konkurs, przyznał, że zazdrości współczesnym młodych ludziom świata, w którym żyją. Jak mówił, w jego rzeczywistości było wiele podziałów, które hamowały rozwój człowieka. Na szczęście, dzięki jego pokoleniu udało się usunąć te z nich, które utrudniały życie i rozwój. - W sztafecie pokoleń macie wielką szansę na pokój, na rozwój, na dobrobyt - mówił Lech Wałęsa do młodzieży, wyrażając na zakończenie nadzieję, że nie zmarnuje ona danej szansy.
Minister nauki i szkolnictwa wyższego Lena Kolarska-Bobińska, która wręczała jedną z nagród podkreślała, że sam udział w finale jest już wielkim osiągnięciem, bo to jeden z najtrudniejszych na świecie konkursów. - Wszyscy, którzy dotarli do tego ostatniego etapu konkursu to powód dumy - mówiła minister.
Profesor Jan Madey z Uniwersytetu Warszawskiego, jeden z organizatorów polskiej edycji finału, powiedział, że tegoroczny konkurs niczym nie odbiegał od poprzednich. Młodzi naukowcy jak zwykle zaprezentowali bardzo wysoki poziom.
W tegorocznym konkursie wzięło udział około stu nastoletnich naukowców z 37 państw świata. W sumie zaprezentowali oni 78 projektów. Oprócz nagród pieniężnych były też staże na zagranicznych uczelniach czy zaproszenia do udziału w prestiżowych konkursach naukowych. Po raz pierwszy gospodarzem finału była Warszawa.
(IAR)