Bartek rośnie koło Zagnańska (Świętokrzyskie). Dzięki akcji jest szansa na dokładne zbadanie i uzyskanie sadzonek najsłynniejszego drzewa w regionie.
Badania dębu są elementem projektu realizowanego przez Instytut Dendrologii Polskiej Akademii Nauk w Kórniku pod Poznaniem, na zlecenie Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych.
- Projekt dotyczy badań nad rozmnożeniem najstarszych dębów w Polsce, z wykorzystaniem kultur in vitro. To nowa technologia, która pozwala na zachowanie zasobów genowych tych drzew – mówi rzeczniczka Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu, Edyta Nowicka.
Materiał genetyczny musiał być pobrany jeszcze przez sezonem wegetacyjnym. - Zabieg ten nie wpłynie negatywnie na stan zdrowotny i wzrost dębu - uspokaja Nowicka.
Według tradycji dąb Bartek ma ponad tysiąc lat. Naukowcy twierdzą jednak, że nie jest ani najstarszym, ani największym drzewem w Polsce. Według najnowszych badań wiek tego dębu szypułkowego szacuje się na 645-670 lat. Rzeczywiste określenie wieku „Bartka” nie jest możliwe z powodu spróchnienia pnia drzewa.
Drzewo praktycznie nie daje żołędzi, przed dwoma laty miało ich kilkanaście. Naukowcy i leśnicy liczą, że dzięki realizacji projektu uda się uzyskać sadzonki, czyli rozmnożyć drzewo. Jak tłumaczył Chmielarz, to czy przedsięwzięcie się powiedzie, będzie wiadomo za ok. 2-3 lata.
Bartek to niejedyny dąb, który został objęty akcją. Pobrano materiał z innych najstarszych dębów w Polsce: Chrobrego, Bolko, dębów Bąkowskich, Bolesława i Warcisława, dębów Rogalińskich – Lecha i Edwarda oraz dębu Dziadziuś. Zielone pędy - jeszcze nie ukorzenione - udało się już uzyskać z liczącego ok. 700 lat dębu Chrobry, który rośnie w Borach Dolnośląskich.
(ew/PAP-Nauka w Polsce)