Są to takie same mikrofale jak te, które emitują kuchenki czy telefony komórkowe. Są jednak bardzo słabe, a ich pulsy trwają tylko kilka sekund. Wysyła je specjalny plastikowy kask, podobny nieco do rowerowego, wyposażony w zestaw anten. Dzięki niemu lekarze błyskawicznie dowiadują się, czy pacjent ma w mózgu zakrzep czy też wylew krwi. Taka szybka diagnoza jest kluczowa dla leczenia.
Zdaniem wynalazców z Instytutu Technologicznego Chalmersa w Goeteborgu, testy na 45 pacjentach wypadły dobrze i teraz, w ramach kolejnego eksperymentu, hełmy otrzymają lekarze w karetkach pogotowia. Będą mogli diagnozować chorych już w drodze do szpitala. Publikację na ten temat zamieszcza pismo “Transactions on Biomedical Engineering”.
(IAR)