Kiedy się obudzą na wiosnę od razu przystąpią do godów, później zaspokoją swój apetyt.
Jak wyjaśnia Marcin Guzik z Tatrzańskiego Parku Narodowego, blisko 90 proc. całego swojego życia świstaki spędzają w norach. Świstaki kopią system korytarzy, które spełniają różne funkcje. - Oprócz tych służących do spania, posiadają krótkie nory ucieczkowe, w których chowają się przed drapieżnikami. Posiadają nory letnie i zimowe, które wyposażają w latryny – dodatkowe pomieszczenie do załatwiania swoich potrzeb - mówi przyrodnik.
Przed zimowym snem świstaki szykują swoje legowisko znosząc trawę z tatrzańskich hal, którą wyścielają w norze. Przynoszą do swojego legowiska nawet 10 kg trawy. - W ten sposób ocieplają i izolują norę. Na koniec barykadują się w swoim gnieździe, aby nikt im nie przeszkadzał. Jedna czwarta część wagi ich ciała w momencie kładzenia się do zimowego snu to tłuszcz, który umożliwia przetrwanie do wiosny – powiedział Guzik.
Świstaki podczas hibernacji obniżają temperaturę ciała z 37 stopni Celsjusza do zaledwie ośmiu stopni i spowalniają swój metabolizm. Tętno gryzoni obniża się ze 130 do 15-stu uderzeń na minutę.
Po zimowej hibernacji świstaki na przełomie kwietnia i maja przekopują się przez warstwę śniegu i od razu przystępują do godów. Dopiero po tej ważnej czynności szukają pożywienia.
Waga ich ciała przed zimowym snem może osiągać nawet 6 kg, a po przebudzeniu około 3 kg.
W naturalnym środowisku na obszarze Polski świstaki bytują tylko w Tatrach. Monitoring liczebności świstaka w najwyższych polskich górach przeprowadzony w ostatnich latach wskazuje, że jedna trzecia populacji tego gatunku zamieszkuje rejon Doliny Pięciu Stawów Polskich oraz Dolinki za Mnichem. W 2012 roku było to 31 rodzin świstaczych czyli od 90 do 120 osobników.
(ew/PAP)