Czarna dziura jest niesłychanie gęsta, przez to ma potężną grawitację i nic nie może uciec z jej okolic - nawet światło. Dlatego te obiekty są czarne.
Granica tego ekstremalnego przyciągania to właśnie horyzont zdarzeń - to jakby błona, która przepuszcza światło tylko w jedną stronę.
Astronomowie chcą sfotografować tak zwaną supermasywną czarną dziurę - Sagittariusa A - która znajduje się w centrum naszej galaktyki. Jest siedemnaście razy większa od naszego Słońca.
- Chcemy prowadzić obserwacje w zakresie fal radiowych, dzięki temu będziemy widzieć jak najwięcej, jakby prześwietlimy tę materię, która jest między nami a czarną dziurą - mówi BBC amerykańska astronom Feryal Ozel. Zespół dziewięciu teleskopów EHT, ma zrobić pierwsze zdjęcia za rok.
(IAR)