Satelita znajdzie się na orbicie heliosynchronicznej, czyli ustawi się tak, by zawsze być w tej samej pozycji względem Słońca. Obracająca się pod nim Ziemia będzie więc dla niego zawsze oświetlona w ten sam sposób.
Sentinel-3A będzie obserwował powierzchnię oceanów, ma też mierzyć temperaturę mórz i lądów; będzie rejestrował pożary i wzrost roślin. Wejdzie w skład systemu Copernicus; to dzieło Europejskiej Agencji Kosmicznej i Komisji Europejskiej. System, który już częściowo działa, ma ostrzegać przed katastrofami naturalnymi, pośrednio pomagać ofiarom tych katastrof; przyda się także rolnikom. Będzie ważny dla miast, transportu i dla walki ze zmianami klimatu.
- Dla nas to, że tyle satelitów już działa i pomaga klimatologom czy oceanografom, to wielki sukces - mówi Pascale Ultre-Gerard z Francuskiej Agencji Kosmicznej. Sentinel-3A ma działać przez siedem lat.
Bliźniaczy satelita Sentinel-3B ma lecieć w przyszłym roku.
(IAR)