Profesor Magdi Yacoub, kardiochirurg z Imperial College London ogłosił wczoraj oficjalnie, że po latach prób powiodły się prace nad wyhodowaniem zastawki serca z komórek macierzystych szpiku kostnego. Jako rusztowania, na którym rosły użyto naturalnego kolagenu. Zastawki pracują w sercu w szczególnych warunkach - poddawane zmiennemu ciśnieniu i prądowi krwi, są niemal w ciągłym ruchu. Muszą być więc zarówno trwałe jak i wytrzymałe i te cechy będą teraz naukowcy sprawdzać na zwierzętach. Mają nadzieję, że pierwsza taka zastawka zostanie wszczepiona człowiekowi już za trzy lata. Niektórzy sugerują nawet możliwość hodowania całych serc z komórek macierzystych, ale na pewno potrwa to co najmniej - jak mówią optymiści - 10 lat. Według szacunków Światowej Organizacji Zdrowia do 2010 r około 600 tysięcy ludzi na świecie będzie potrzebowało nowych zastawek. Te z prawdziwych komórek, takie jak świezo wyhodowane w Londynie, byłyby na pewno lepsze od sztucznych, stosowanych dotychczas.
Źródło: PhysOrg