Praca siedząca nie musi być...siedząca. Tak przynajmniej twierdzi dr James Levine. Opatentował on „walkstation” – stanowisko komputerowe z bieżnią zamiast siedziska.
Dr James Levine pracuje w amerykańskiej Mayo Clinic w Rochester, gdzie prowadzi badania nad zdrowym trybem życia i uwarunkowaniami otyłości. Z analiz jego zespołu wynika, że coraz więcej czasu spędzamy w pracy, a tam – wielu z nas wykonuje rozmaite obowiązki siedząc niemal bez przerwy przed ekranem komputera. Ponadto sporo osób zamiast ciepłego posiłku, sięga w pracy po mocno solone lub słodzone przekąski z automatu. W ankiecie, przeprowadzonej w 2007 r. przez Harris Interactive dla Marlin Company w Stanach, trzy czwarte pracowników odpowiedziało, że automaty w ich firmach są wypełnione wyłącznie chipsami, batonami i ciastkami i na próżno szukać tam zdrowych przekąsek.
To wszystko sprawia, że miejsce pracy zwykle nie sprzyja dbaniu o kondycję i zdrowie. Ma to związek z plagą otyłości i powiązanych z nią problemów zdrowotnych, która obejmuje już nie tylko Stany Zjednoczone, ale także coraz więcej krajów europejskich.
Stąd pomysł dr Levine na „walkstation”, zamiast tradycyjnego stanowiska komputerowego „workstation”. Osoba korzystająca z walkstation maszeruje wolno po ruchomej bieżni i jednocześnie wykonuje pracę przed ekranem komputera, redagując korespondencję czy uzupełniając dokumenty.
Dr Levine zaleca relaksującą prędkość chodzenia ok. 1,5-2 km/godzinę i gwarantuje, że nawet tego typu „spacer przed komputerem” przyczyni się do korzystnego zwiększenia wydatku energetycznego i wolnego, ale zauważalnego spadku wagi. Walkstation może pomóc też w przypadku niektórych bólów krzyża.
Naukowcy z Mayo Clinic zaobserwowali u badanych osób, korzystających z walkstation, spadek poziomu stresu, zwiększoną efektywność i poprawę koncentracji uwagi. Część internautów jest sceptyczna co do tego ostatniego efektu, zwłaszcza w przypadku zadań, wymagających bardzo dużego wysiłku umysłowego i skupienia. Czy maszerowanie nie będzie rozpraszało w czasie wykonywania skomplikowanych obliczeń, pisania tekstów i wykonywania projektów graficznych? Być może jest to kwestia przyzwyczajenia do nowych warunków pracy. Są też głosy entuzjastyczne. Amerykanin Jay Baster stworzył blog na temat walkstation i chwali się, że zrzucił prawie 8 kg nadwagi w 4 miesiące, maszerując przed komputerem w czasie pracy. In-Ki Hong z Seulu pisze, że codziennie przechodzi przed swoim laptopem ok. 15 km i wieczorem czuje się znacznie mniej zmęczony niż po seansie pracy siedzącej.
„Chcemy pokazać, że czas poświęcony na pracę i dotarcie do niej możemy wykorzystać z korzyścią dla naszego zdrowia” – mówi dr Levine. Według niego walkstation może być pierwszym krokiem w kierunku zdrowszego stylu życia. Dodaje: „A zanim pracodawca kupi wam stanowisko komputerowe z bieżnią, możecie sami znakomicie zadbać o swoją kondycję, idąc pieszo do pracy lub wsiadając na rower.”
Agnieszka Labisko
Zobacz filmy:
1. Dr James Levine prezentuje „walkstation”:
2. Relacja z badań dr Jamesa Levine nad walkstation:
Przeczytaj też:
Jak nie zostać technokaleką? (o warunkach zdrowej i bezpiecznej pracy przed komputerem)