Nauka

Gdzie jest „Orzeł”?

Ostatnia aktualizacja: 21.07.2008 17:19
Czy uda się odnaleźć wrak legendarnego okrętu?
Audio

Pod koniec lipca na Morzu Północnym rozpoczną się poszukiwania wraku legendarnego polskiego okrętu podwodnego "Orzeł". Ekspedycję organizuje Morska Agencja Poszukiwawcza.

Zbudowany w 1938 roku ORP "Orzeł" był najnowocześniejszym okrętem przedwojennej Polski. Sentyment, jakim go darzono, miał jednak źródło także i w fakcie, że w 100 proc. sfinansowało go społeczeństwo. Zasłynął we wrześniu 1939 roku, kiedy udało mu się brawurowo uciec  z portu w Tallinie, gdzie go internowano. Pomimo braku jakichkolwiek map załodze udało się wówczas dotrzeć do Anglii, chociaż po drodze „Orzeł” musiał pokonać pilnie strzeżone przez Niemców i trudne w nawigacji duńskie cieśniny. Podczas licznych patroli bojowych, w których wziął udział, polski okręt wsławił się na przykład wyjawieniem niemieckich planów inwazji na Norwegię.

„Orzeł” zatonął w 1940 roku u wybrzeży Norwegii. We wraku do dzisiaj spoczywają ciała 60 polskich marynarzy. Przez niemal siedem dziesięcioleci, jakie dzielą nas od zatopienia łodzi podwodnej, nie udało się jednoznacznie ustalić przyczyny smutnego końca bohaterskiej jednostki – nie wiadomo, czy została zatopiona przez inny okręt, czy może natrafiła na minę. – Gdyby dokonał tego jakiś okręt, na pewno chciałby się tym pochwalić, a nic takiego nie miało miejsca - mówi dr kpt Benedykt Hac, hydrogeograf z Instytutu Morskiego. Powstało wiele różnych hipotez na temat ostatnich chwil okrętu. Historycy przez wiele miesięcy analizowali dokumenty z archiwów brytyjskich, holenderskich, niemieckich i polskich, aby w nareszcie przystąpić do najważniejszego etapu poszukiwań. Szanse na odnalezienia "Orła" członkowie ekspedycji oceniają na 90 proc.

Poszukiwania jednostki przeprowadzi grupa historyków i płetwonurków zrzeszona w Morskiej Agencji Poszukiwawczej, powstałej w 2006 roku jako organizacja non-profit i zajmującej się prowadzeniem poszukiwań wraków, ich archiwizacją oraz organizacją badań podwodnych. MAP będzie współpracowała z Instytutem Morskim w Gdańsku, który dysponuje statkiem badawczym IMOR, jedną z najnowocześniejszych tego typu jednostek w Europie. IMOR zbada dno cyfrowym sonarem holowanym oraz sondą. Przy takich możliwościach sprzętowych, szanse znalezienia dużego przecież statku są naprawdę ogromne. – Problem polega na czymś innym – mówi kapitan Benedykt Hac. Nie wiadomo, czy na pewno ustalona przez badaczy lokalizacja sprawdzi się, ponieważ nie jesteśmy pewni, czy patrol, na jakim wówczas był „Orzeł”, przebiegał zgodnie z planem.

Badacze określili już przypuszczalne miejsce, w którym mógł spocząć okręt. Ma on leżeć na głębokości 90 m. Obszar, który będzie przeszukany, został podzielony na pasy o szerokości 500 m, które po kolei przebada dostępna naukowcom aparatura. Za każdym razem, kiedy IMOR natrafi na wrak jakiejś łodzi podwodnej, na dno spuszczany będzie robot SeaEye DT 500. Jeżeli uda się znaleźć „Orła”, ekipa płetwonurków zejdzie pod wodę, aby zadokumentować statek i wydobyć umieszczoną na zewnątrz okrętu tablicę pamiątkową. Tablica trafi potem do Muzeum Akademii Marynarki Wojennej. Badacze nie będą jednak otwierać i penetrować wraku. – To jest zbiorowy grób – mówi kapitan Hac.

Z poszukiwaniami „Orła” nie możemy już dłużej zwlekać. – Jesteśmy to winni nie tylko poległej załodze i i rodzinom marynarzy. To jest kawałek naszej historii i to tej najlepszej historii - wyjaśnia kapitan Hac. - Wszystkie marynarki wojenne świata mają swoje wzorce i my mamy taki wzorzec.

Eugeniusz Wiśniewski

Na stronie www.polskieradioeuro.pl dostępny jest dziennik podróży, w którym znajdują się najświeższe informacje o ekspedycji. Ponadto można słuchać relacji na żywo w „Popołudniku” (w godzinach 16.00 – 18.00) i w sobotnim „Hyde Parku” (10.00 – 12.00).

POSŁUCHAJ materiału dźwiękowego Doroty Truszczak (Z kraju i ze świata, Program I, 16.07.2008 - 1,63 MB)

Poszukiwaniu "Orła" poświęcona była jedna z audycji "Człowiek i nauka (mp3 12,87 MB)

Czytaj także

Kolorowe zdjęcia sprzed 100 lat

Ostatnia aktualizacja: 09.07.2009 12:12
100 lat temu kolorowe zdjęcia były czymś niesamowitym. Jednym z pionierów był Siergiej Prokudin-Gorski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Spiskowcy są wśród nas

Ostatnia aktualizacja: 17.11.2009 14:59
Przedstawiamy ranking najpopularniejszych teorii spiskowych.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Polskie komputery - stracona szansa

Ostatnia aktualizacja: 15.12.2009 11:53
Zaprasza Dorota Truszczak.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pierwszy samochód wynalazł jezuita

Ostatnia aktualizacja: 13.01.2010 11:46
Był to flamandzki jezuita Ferdinand Verbiest (1623-1688).
rozwiń zwiń
Czytaj także

Koniec dyskietek

Ostatnia aktualizacja: 27.04.2010 09:37
Największy producent dyskietek wycofuje magnetyczny nośnik z rynku.
rozwiń zwiń