Ewolucja zjawiska altruizmu od dawna zastanawia naukowców. Czy w jego zrozumieniu pomogą badania nad szympansami?
Niesamolubne zachowanie w świecie, w którym dominują “samolubne” prawa ewolucji, jest na ogół wyjaśniane jako inwestycja – pomogę ci, ponieważ mam nadzieję, że mi się to opłaci w dłuższej perspektywie. Niekoniecznie jednak musi to być prawda.
Aby zbadać początki zjawiska altruizmu, naukowcy często obserwują naczelne najbliżej spokrewnione z ludźmi. Z najnowszych badań Instytutu Badań nad Naczelnymi (Primate Research Institute - PRI) i Centrum Badań nad Dziką Naturą (Wildlife Research Center - WRC) przy Uniwersytecie w Kyoto wynika, że szympansy potrafią działać altruistycznie, chociaż z ich czynności nie wynika dla nich żadna bezpośrednia korzyść. Co więcej, wyniki obserwacji sugerują, że małpy tego gatunku pomagają, kiedy są o pomoc poproszone, natomiast rzadko z własnej woli.
Shinya Yamamoto z kolegami obserwował sześć par szympansów (trzy pary matka-potomstwo i trzy pary niespokrewnionych ze sobą małp) podczas dwóch różnych eksperymentów. Testy miały sprawdzić, czy małpa poda narzędzie swojemu partnerowi, jeśli ten akt nie przyniesie jej żadnych korzyści.
W każdym eksperymencie jeden z szympansów, zamknięty w specjalnej budce, miał przed sobą sok, ale do jego wypicia potrzebował słomki, którą posiadałby drugi z szympansów, schowany w innej budce. Druga z małp z kolei potrzebowała kija, aby przyciągnąć do siebie własną porcję soku, stojącą poza jej budką. Kij był w posiadaniu pierwszej małpy.
W pierwszym z eksperymentów każdy z szympansów miał dostęp do narzędzia potrzebnego jego koledze (a zatem małpa z sokiem miała kij, a małpa, która chciałaby dosięgnąć soku – słomki). W drugim eksperymencie korzyść mogła odnieść tylko jedna strona (tylko jedna z małp miała potrzebne koledze narzędzie).
Okazało się, że szympansy spontanicznie i bez oporów podawały koledze potrzebny mu przedmiot, ale głównie wówczas, kiedy druga z małp zażądała pomocy, wyciągając ramię przez otwór w swojej budce lub stukając w jej ścianki. Co więcej, małpy przychodziły z pomocą nawet wtedy, kiedy wiedziały, że nie mogą liczyć na nic w zamian. – Podczas gdy ludzie pomagają sobie nieproszeni, szympansy rzadko same z siebie oferowały pomoc – komentuje małpi zwyczaj niesienia „pomocy na żądanie” dr Yamamoto. – Sama obserwacja zmagań towarzysza nie skłaniała ich do akcji – dodaje.
„Pomoc na żądanie” może być po prostu bardziej ekonomiczną i efektywną strategią. Zachowanie altruistyczne z definicji nie wywołuje żadnej korzyści dla działającego, a prośba o pomoc jest sygnałem, że dane działanie nie okaże się niepotrzebne. Jednym słowem, prośba o pomoc gwarantuje, że aktywność jest rzeczywiście pomocna i niepotrzebnie nie zmarnuje się na nią energii.
Wciąż nierozwiązana pozostaje zagadka samodzielnych zachowań altruistycznych i tego, czy są one typowe tylko dla ludzi. Wyniki badań naukowców z Kyoto ukazały się 14 października w internetowym czasopiśmie naukowym PLoS ONE.
(ew/Eurekalert.com)