Władze Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich uruchomiły metro - jedno z najnowocześniejszych na świecie. Miejski system transportu, pierwszy tego typu nad Zatoką Perską ma obsługiwać dwieście milionów pasażerów rocznie.
Metro jest w pełni zautomatyzowane i nie wymaga obecności motorniczych. Docelowo sieć będzie miała 70 kilometrów i będzie najdłuższym na świecie tak nowoczesnym systemem publicznego transportu. Metro kosztowało ponad siedem miliardów dolarów, za te pieniądze zbudowano futurystyczne stacje i nowoczesne wagony. Pociągi są zaprojektowane tak, by pomieściły 643 siedzących oraz stojących pasażerów. Tym co niespotykane w masowych środkach komunikacji miejskiej, jest to, że składy zostały podzielone na trzy klasy – złotą, dla kobiet z dziećmi i srebrną. Za komfort szerokich i skórzanych siedzeń w klasie złotej będzie trzeba dodatkowo zapłacić.
Pierwszy pociąg został dostarczony do Dubaju w marcu 2008 roku. Metro będzie obsługiwane automatycznie i zasilane z trzeciej szyny. Wyszkoleni opiekunowie będą towarzyszyli pasażerom w podróży na wypadek awarii czy sytuacji krytycznych.
Planowanie dubajskiego metra zainicjowała dyrektywa emira Dubaju szejka Mohammeda bin Rashida Al Maktouma. Szybko zwiększająca się populacja (która ma osiągnąć 3 miliony do 2017 roku) oraz wzrastający ruch drogowy to najistotniejsze powody inwestycji. Koniecznym stało się wybudowanie miejskiego systemu kolei, który będzie w stanie zapewnić większą pojemność transportu publicznego, odciąży ruch uliczny oraz stworzy infrastrukturę pod dodatkową zabudowę w mieście.
Eksperci nie są jednak pewni, czy władze przekonają kierowców do porzucenia swoich aut, które zapewniają nie tylko prywatność i klimatyzację, ale także niskie koszty użytkowania ze względu na państwowe dopłaty do paliwa.
Paweł Zych, iar
