Jak na tak olbrzymią planetę, dzień na Saturnie zawsze był krótki. Teraz okazało się, że jest jeszcze krótszy: astronomowie obliczyli, że okres obrotu tej wielkiej planety wokół własnej osi wynosi 10 godzin, 34 minuty i 13 sekund. To pięć minut krócej niż podczas wcześniejszych obliczeń.
Dla porównania: Ziemia, która ma niemal 10 razy mniejszą średnicę równikową, rotuje w 24 godziny…
Saturn, mimo olbrzymich rozmiarów, jest najmniej gęstą spośród planet Układu Słonecznego. Złożony jest z gazu, który nie posiada tak wyraźnych i stałych cech, jak to jest w przypadku planet skalistych typu ziemskiego. Co więcej, poszczególne fragmenty atmosfery Saturna rotują z różną prędkością, co dodatkowo utrudnia pomiary. Astronomowie, aby zmierzyć czas obrotu Saturna wokół własnej osi, skupiali się dotąd na polu magnetycznym – i ono jednak się zmienia, przez co dane na temat rotacji wnętrza planety były niedokładne.
Międzynarodowa ekipa badaczy z Uniwersytetu Oksfordzkiego i Uniwersytetu Louisville w Kentucky użyła nowej metody – naukowcy przeanalizowali zdjęcia planety wykonane w podczerwieni przez sondę Cassini, orbitującą wokół Saturna. – „Uświadomiliśmy sobie, że można połączyć informacje, jakie mamy dzięki obserwacji w świetle widzialnym z danymi na temat głębokich warstw atmosfery, aby stworzyć trójwymiarową mapę wiatrów na tej planecie” – wyjaśnia Peter Read z Oksfordu. – „Dysponując takim planem, mogliśmy na nowo oszacować prędkość rotacji Saturna” – mówi.
Zmniejszenie saturniańskiej doby o 5 minut to niemała zmiana. – „Sugeruje, że wcześniejsze szacunki na temat prędkości wiatrów na Saturnie mogły mylić się nawet o 250 km/h” – tłumaczy Read. – „Może to także oznaczać, że zmiany pogodowe na Saturnie są podobne do tych z Jowisza, a obydwie planety łączy więcej niż wcześniej sądzono”.
(ew)