Nauka

Astronauci stanęli na Marsie

Ostatnia aktualizacja: 15.02.2011 12:50
Na razie tylko wirtualnie. Pierwszy etap symulowanego lotu na Marsa zakończył się powodzeniem.

Astronauci z symulowanej misji marsjańskiej postawili pierwsze, wirtualne kroki na Marsie - poinformowała wczoraj Europejska Agencja Kosmiczna (ESA). Trening załogi odbywa się w ramach eksperymentu Mars500, w specjalnym ośrodku w Moskwie. 

W skład załogi wchodzi sześć osób – trzech Rosjan, Francuz, Włoch i Chińczyk. Zostali podzieleni na dwa zespoły: jeden pozostaje na orbicie, a zadaniem drugiego jest lądowanie na powierzchni Marsa. Astronauci wykonują wirtualne zadania w postaci komputerowych symulacji tego, co w przyszłości będą wykonywać astronauci, w stawiający pierwsze kroki na Marsie.  Wczoraj na powierzchnię Czerwonej Planety udało się trzech astronautów. Jeden pozostał w lądowniku, a dwóch wyszło „na zewnątrz”. Reszta załogi pozostała „na orbicie”.

PRZECZYTAJ, CZY JEST SENS SYMULOWAĆ LOT NA MARSA >>>

Astronauci mają w planie jeszcze dwa wyjścia na powierzchnię Marsa - 18 i 22 lutego. Lądownik powróci na orbitę 23 lutego i zadokuje do głównego statku. Załoga wejdzie na jego pokład 27 lutego, a 1 marca rozpocznie się podróż powrotna na Ziemię.

- Europa przez stulecia eksplorowała Ziemię, prowadzona przez ludzi takich jak Kolumb i Magellan. Dzisiaj, patrząc na ten czerwony krajobraz mogę poczuć jak inspirujące będzie oglądanie pierwszego kroku człowieka na Marsie. Oddaję cześć wszystkim odkrywcom przyszłości i życzę im szczęśliwej podróży - powiedział Diego Urbina z Włoch, członek zespołu, który 12 lutego wylądował na Marsie. Towarzyszyli mu: Aleksandr Smolejewski z Rosji oraz Wang Yue z Chin.

Sześciu ochotników zostało zamkniętych na 520 dni w specjalnym kompleksie w Instytucie Problemów Biofizycznych w Moskwie. Załoga jest odizolowana od świata, utrzymuje jedynie radiową łączność z centrum kontroli misji, a komunikację ze światem za pomocą e-maili. Uczestnicy eksperymentu wykonują wszystkie czynności takie jak astronauci podczas lotu – włącznie z lądowaniem na Marsie. Oprócz tego będą co dwa tygodnie uczestniczą w półgodzinnych sesjach gier komputerowych. Granie jest częścią eksperymentu, ma pozwolić na stworzenie komputerowych "elektronicznych partnerów" wspierających załogi przyszłych misji kosmicznych.

Mars500 to rosyjski eksperyment prowadzony we współpracy z Europejską Agencją Kosmiczną ESA, Chinami i kilkoma innymi partnerami. 

(ew/pap)

Czytaj także

Europa podbija kosmos. Lot na Marsa w 2016

Ostatnia aktualizacja: 20.12.2009 19:36
Europejska Agencja Kosmiczna oficjalnie przyjęła nową straegię badań Marsa. Po długich sporach projekty zaakceptowały wszystkie kraje członkowskie agencji.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Egzamin z szachów obowiązkowy dla załogi marsolotu

Ostatnia aktualizacja: 14.05.2010 12:34
Wszyscy ochotnicy, którzy chcieli wziąć udział w eksperymentach przed lotem na Marsa musieli zdać egzamin z szachów. O sześć miejsc w marsolocie ubiega się obecnie dziewięć osób.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Po co nam wirtualny lot na Marsa?

Ostatnia aktualizacja: 15.02.2011 12:51
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć o powodach, dla których Rosjanie i ESA symulują lot na Marsa.
rozwiń zwiń