Pracownicy ZOO w Colcester zauważyli, że mandryle z ich ogrodu zoologicznego wykonują zupełnie niezwykły gest – przykrywają oczy ręką. Na pierwszy rzut oka taki gest nie ma żadnego sensu – jest wykonywany niezaleznie od oświetlenie, a zatem nie ma na celu przysłonienia oczu przed światłem. Małpy podczas tego gestu nie zamykają oczu.
Mark Laidre z Uniwersytetu Kalifornijskiego ma teorię: ręka na oczach to sygnał, że małpa nie chce, aby jej przeszkadzano. Co ciekawe, ten gest nie występuje u żadnych mandryli poza tym ZOO – a zatem może byc dowodem na rozwój lokalnej kultury społecznej.
Laidre zauważył ten gest po raz pierwszy w 1999 roku, nie przywiązał jednak do niego wiekszej wagi. Od tamtego czasu zjeździł cały świat, obserwując mandryle na różnych szerokościach geograficznych, w naturze i w ogrodach zoologicznych. W 2007 roku powrócił do Colcester i w ciągu pierwszych kilku godzin obserwacji znowu zauważył ów niezwykły gest. Wtedy już wiedział, że to cos zupełnie niezwykłego.
Tak rodzi się kultura
Kultura to nic innego jak zachowanie, którego uczymy sie od innych członków naszej populacji. Nie jest przekazywana za pomoca genów, ale właśnie poprzez naukę – i dlatego różni się w zależności od miejsca zamieszkiwania danej grupy ludzi. Kultura uważana jest za jedną z najważniejszych cech, które odrózniają nas od zwierząt.
Coraz częściej naukowcy zauważają jednak, że nie tylko ludzie uczą się jedni od drugich. Japońskie makaki potrafią umyć pokryte piaskiem jedzenie – a tradycja takiego mycia wzięła sie od konkretnej samicy. Z kolei delfiny uczą sie wzajemnie użycia gąbek. Na ogół wyuczone zachowania biorą się z wpływu środowiska naturalnego.
Istnieją także dowody, że nie tylko ludzie potrafią wynaleźć gest, który będzie miał znaczenie. Takie gesty zaobserwowano jednak tylko u małp. Co ważne, mandryle z angielskiego ZOO wynalazły go same. - Gest mandryli nigdy nie został wykonany w odniesieniu do ludzi – mówi Laidre. – Małpy wykonują go niezależnie od ludzi.
Ucieczka przed "falą"
W 2007 i 2008 roku Laidre spędził w ZOO z Colcester 100 godzin, obserwując tę konkretną grupę mandryli. Gest „nie przeszkadzaj” był tam wówczas już rozpowszechniony. Małpy wykonywały go zawsze w bezruchu, a sam gest mógł trwać od 6 sekund do 17 minut. W tym czasie liczba innych mandryli, która przebywała w pobliżu małpy zakrywającej oczy lub dotykała ją, gwałtownie spadała. – Przykrywając oczy, osobniki prawdodpodbnie przekazywały informację, że chcą, aby je zostawić w spokoju – komentuje Laidre. Co ciekawe, nie wszystkie małpy wykonywały ten gest, a tylko te z dołu drabiny społecznej.
Ani Laidre, ani żaden inny naukowiec nie zauważyli takiego gestu u mandryli żyjących w naturze. Jest tak prawdopodobnie dlatego, że małpy żyją wówczas w dużo większych grupach i młodsze, niżej umiejscowione w hierarchii osobniki mogą znaleźć inne sposoby na unikanie kontaktu z „przełożonymi”.
Gest małp z Colcester powstał prawdopodobnie na skutek przypadku i został użyty z dobrym skutkiem przez jednego z osobników, a następnie zaczęły go powielać inne małpy. Dokładnie tak samo jak w ludzkiej kulturze.
(ew/livescience.com)