Większość z nas przez sporą cześć życia szarpie się ze swoją wagą. A to ważymy za dużo, a to za mało. Złotego środka nie ma. Są jednak sposoby na to, aby czuć się dobrze i korzystnie wyglądać. Dobrze, to nie znaczy chudo czy zgrabnie, ale przede wszystkim – zdrowo.
Zanim jednak podejmiemy jakiekolwiek kroki w stronę zdrowego wyglądu, należy ustalić, ile powinniśmy ważyć, żeby czuć się dobrze, wyglądać nieźle i być zdrowymi.
Przede wszystkim trzeba wykonać niezbędne badania. – Bywa tak, że czasami przychodzi do nas pozornie wychudzony pacjent. Tymczasem ma on prawidłowa wagę i nic się z nim nie dzieje – tłumaczy prof. Tomasz Romer, endokrynolog. – Jednym z podstawowych lekarzy, do których odsyłamy pacjentów, jest właśnie endokrynolog – dodaje Alicja Kalińska, dietetyk.
Po badaniach i lekarskim wywiadzie lekarz jest w stanie stwierdzić, czy waga pacjenta mieści się w granicach prawidłowości. Jednak, aby sprawdzić, czy nasza waga jest OK, niekoniecznie trzeba od razu udawać się do lekarza. Można obliczyć to we własnym zakresie za pomocą wskaźnika masy ciała, czyli BMI. – To jest bardzo dobry wskaźnik, który może powiedzieć, czy rzeczywiście mamy do czynienia z niedoborem wagi lub nadwagą – twierdzi prof. Tomasz Romer. Obliczenie to wiąże się z pomiarem wzrostu pacjenta. – Potrzebna jest precyzja. Trzeba dokładnie się zmierzyć i zważyć. I wtedy według prostego wzoru oblicza się wskaźnik masy ciała – tłumaczy lekarz.
Jeżeli wskaźnik jest większy niż 18, to problemu z punktu widzenia medycznego najprawdopodobniej nie ma. – Chyba że okaże się, że pacjent miał do tej pory wskaźnik 24 i w ciągu ostatnich dwóch lat zmniejszył się on do 18 – dodaje prof. Romer.
Wskaźnik BMI, inaczej wskaźnik Queteleta II, charakteryzuje relację pomiędzy masą ciała a wzrostem. BMI to współczynnik powstały przez podzielenie masy ciała podanej w kilogramach przez kwadrat wysokości podanej w metrach. Obliczając BMI, możemy określić ilość tkanki tłuszczowej w organizmie.
Uwaga: Wzrost musi być podany w metrach, a nie w centymetrach.
Dla osób dorosłych wartość BMI wskazuje na:
- poniżej 15 - wyniszczenie
- 15,0 - 17,4 - wychudzenie
- 17,5 - 19,4 - niedowagę
- 19,5 - 24,9 - wagę prawidłową
- 25,0 - 29,9 - nadwagę
- 30,0 - 34,9 - I stopień otyłości
- 35,0 - 39,9 - II stopień otyłości
- 40,0 i więcej - otyłość kliniczną
Jak zauważa dietetyk Alicja Kalińska, badając pacjenta, należy wziąć pod uwagę także inne czynniki. Między innymi wiek badanego, a także jego płeć. – Ja posiłkuję się nie tylko indeksem masy ciała – przyznaje dietetyk. – Szczególnie w przypadku badania nadwagi, gdy masa ciała nie zawsze musi oznaczać, że to otyłość, badam pacjenta analizatorem składu ciała – tłumaczy. Dodaje, że dzięki profesjonalnemu urządzeniu lekarz może zajrzeć do środka organizmu i sprawdzić, jaką zawartość ma i w kilogramach, i procentowo: wody, mięśni, kośćca. – I tutaj można zobaczyć już bardziej poważne niedobory. I tym bym się posiłkowała, gdyż same BMI może oszukiwać – zaznacza Kalińska. Zauważa, że w przypadku badania wagi osoby w wieku dojrzewania, młodzieży, należy zbadać także hormony.
Prof. Tomasz Romer zwraca uwagę także na przypadki nagłej utraty wagi. – To bardzo poważny, niekorzystny sygnał, kiedy ktoś przez jakiś okres utrzymuje daną wagę i bez zmiany odżywiania, trybu życia, bez zmiany miejsca pobytu, aktywności zaczyna tracić wagę i obecnie waży kilka kilogramów mniej niż rok czy dwa lata temu – podkreśla. Taki spadek wagi może sygnalizować nadczynność tarczycy, czyli zbyt wysokie poziomy hormonów tarczycy. Drugą przyczyną może być niedostateczne wytwarzanie hormonów kory nadnercza. – Jeżeli wydziela zbyt mało hormonów, to wtedy może nastąpić strata masy ciała, człowiek jest słaby i szczupły – wyjaśnia lekarz.
Więcej o otyłości, niedowadze, a także o tym, jak się odpowiednio odżywiać, dowiecie się, słuchając "Debaty Medycznej".
(mb)