Nauka

Życie w Jeziorze Wostok. Koledzy kpią z Rosjan

Ostatnia aktualizacja: 14.03.2013 12:20
Rosyjscy naukowcy ogłosili, że znaleźli tam nieznany organizm. Potem to zdementowali. Jednak niemal na pewno tam jest życie.
Życie w Jeziorze Wostok. Koledzy kpią z Rosjan
Rosyjscy naukowcy ogłosili, że znaleźli tam nieznany organizm. Potem to zdementowali. Jednak niemal na pewno tam jest życie. 
Przypomnijmy: Jezioro Wostok znajduje się na Antarktydzie. Leży niemal 4 km pod powierzchnią lodu i przez  co najmniej milion lat było odcięte od świata zewnętrznego. Mimo ujemnych temperatur, ciśnienie lodu sprawia, że woda w jeziorze jest w stanie płynnym. 
Naukowcy z całego świata próbują odszukać nieznane szczepy bakterii, które przeżyłyby w takich warunkach, tym samym dając nadzieje na to, że życie znajdziemy także np. na księżycach Jowisza. Stąd tak duży ruch na Antarktydzie: Rosjanie dowiercili się do jeziora Wostok, Brytyjczycy próbują zrobić to samo z podlodowym jeziorem Ellsworth, a badacze z USA pracują nad jeziorem Whillans. 
Spośród tych wszystkich zbiorników to Jezioro Wostok wydaje się najbardziej egzotyczne: leży najgłębiej i było docięte najdłużej. Czy mogą tam żyć nieznane organizmy, których ewolucja potoczyła się inną drogą?
Rosjanie próbowali dowiercić się do Wostoka przez niemal dekadę. Udało się w zeszłym (2012) roku - po dowierceniu się do wody, pobrano próbki. Na początku marca 2013 Sergiej Bułat z petersburskiego Instytutu Fizyki Nuklearnej ogłosił, że w próbkach znaleziono mikroorganizm o nieznanym dotąd DNA. Jego najbliższy genetycznych „krewniak” miał tylko 86 proc. wspólnych genów, to zaś olbrzymia różnica (dla porównania: człowiek i szympans mają 97 proc. wspólnych genów; jeśli dwa organizmy łączy mniej niż 90 proc. genów, zakłada się, że są zupełnie różne).
Bardzo szybko badania zostały zdementowane i skrytykowane. Jeden z mikrobiologów publikujących na łamach „Nature” zwrócił uwagę, że losowe zbadanie jakiejkolwiek próbki pobranej na Ziemi doprowadzi do odkrycia nieznanej badaczom bakterii, co nie oznacza, że jest ona w ogóle nieznana nauce. 
Inni zwracali uwagę na ogólny zły stan próbki i sporo ilość zanieczyszczeń - aż 50 proc. próbki stanowiła nafta. W próbce znajdowało się średnio 167 komórek na mm3 płynu. To bardzo niewiele. - Powinni przestać bawić się naftą i po prostu uzyskać czystą próbkę - kpi konkurencja.
Komórki w próbkach świadczą jednak o tym, że jakieś mikroorganizmy są w stanie przetrwać w tych warunkach, nawet jeśli polać je naftą. 
Przypomnijmy jednak niezwykle interesujące wyniki Amerykanów. W lutym 2013 dowiercili się do swojego jeziora i pobrali czyste próbki (zamiast nafty podczas wierceń stosują gorącą wodę). Wstępne wyniki badań wykonane na miejscu wskazują, że w Whillans istnieje życie (więcej informacji>>>). Trzeba jeszcze poczekać na szczegółowe wyniki potwierdzające te dane.

Przypomnijmy: Jezioro Wostok znajduje się na Antarktydzie. Leży niemal 4 km pod powierzchnią lodu i przez co najmniej milion lat było odcięte od świata. Mimo ujemnych temperatur, ciśnienie lodu sprawia, że woda w jeziorze jest w stanie ciekłym.

Naukowcy z całego świata próbują odszukać nieznane szczepy bakterii, które przeżyłyby w takich warunkach, tym samym dając nadzieje na to, że życie znajdziemy także np. na księżycach Jowisza. Stąd tak duży ruch na Antarktydzie: Rosjanie dowiercili się do jeziora Wostok, Brytyjczycy próbują zrobić to samo z podlodowym jeziorem Ellsworth, a badacze z USA pracują nad jeziorem Whillans. 
Spośród tych wszystkich zbiorników to Jezioro Wostok wydaje się najbardziej egzotyczne: leży najgłębiej i było docięte najdłużej. Czy mogą tam żyć nieznane organizmy, których ewolucja potoczyła się inną drogą?

Rosjanie próbowali dowiercić się do Wostoka przez niemal dekadę. Udało się w zeszłym (2012) roku - po dowierceniu się do wody, pobrano próbki. Na początku marca 2013 Sergiej Bułat z petersburskiego Instytutu Fizyki Nuklearnej ogłosił, że w próbkach znaleziono mikroorganizm o nieznanym dotąd DNA. Jego najbliższy genetycznych „krewniak” miał tylko 86 proc. wspólnych genów, to zaś olbrzymia różnica (dla porównania: człowiek i szympans mają 97 proc. wspólnych genów; jeśli dwa organizmy łączy mniej niż 90 proc. genów, zakłada się, że są zupełnie różne).

Bardzo szybko badania zostały poddane miażdżącej krytyce. Jeden z mikrobiologów publikujących na łamach „Nature” zwrócił uwagę, że losowe zbadanie jakiejkolwiek próbki pobranej na Ziemi doprowadzi do odkrycia nieznanej badaczom bakterii, co nie oznacza, że jest ona w ogóle nieznana nauce. 

Inni zwracali uwagę na ogólny zły stan próbki i sporo ilość zanieczyszczeń - aż 50 proc. próbki stanowiła nafta. W próbce znajdowało się średnio 167 komórek na mm3 płynu. To bardzo niewiele. - Powinni przestać bawić się naftą i po prostu uzyskać czystą próbkę - kpiła konkurencja.

Komórki w próbkach świadczą jednak o tym, że jakieś mikroorganizmy są w stanie przetrwać w tych warunkach, nawet jeśli polać je naftą. 

Przypomnijmy jednak niezwykle interesujące wyniki Amerykanów. W lutym 2013 dowiercili się do swojego jeziora i pobrali czyste próbki (zamiast nafty podczas wierceń stosują gorącą wodę). Wstępne wyniki badań wykonane na miejscu wskazują, że w Whillans istnieje życie (więcej informacji>>>). Trzeba jeszcze poczekać na szczegółowe wyniki potwierdzające te dane.

(ew/PopSci)

Zobacz więcej na temat: NAUKA
Czytaj także

Tajemnice jeziora Wostok. Skąd tam bakterie termofilne?

Ostatnia aktualizacja: 07.03.2013 10:59
Po 13 latach prób udało się Rosjanom przebić czterokilometrową warstwę lodu i pobrać próbki wody z jeziora Wostok na Antarktydzie. Ten największy antarktyczny zbiornik wodny od 15 milionów lat jest izolowany od czynników zewnętrznych grubą czapą lodu. Uczeni podejrzewają, że mogą tak istnieć nieznane nam formy życia.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Wyniki badań wody z Jeziora Wostok. "Znaleźliśmy nieznane bakterie"

Ostatnia aktualizacja: 07.03.2013 20:00
Próbki uzyskane w 2012 roku zawierają bakterie, które nie są podobne do jakichkolwiek innych znanych.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Rosjanie: w Wostoku jednak nie ma nowej formy życia

Ostatnia aktualizacja: 09.03.2013 17:00
W czwartek Sergiej Bułat z petersburskiego Instytutu Fizyki Nuklearnej ogłosił odnalezienie nowej formy życia. Teraz genetycy z Instytutu dementują te doniesienia.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Uzbrojone delfiny-mordercy na wolności!

Ostatnia aktualizacja: 13.03.2013 14:55
Brzmi jak streszczenie horroru klasy B, ale to nie żart. Jeszcze Sowieci opracowali program, w którym szkolno delfiny do posługiwania się bronią. W zeszłym roku wznowiono go na Ukrainie. Teraz ponoć delfiny uciekły.
rozwiń zwiń