Naukowcom z University College London, którzy wykorzystali ludzkie komórki, udało się częściowo przywrócić wzrok ślepym szczurom. Badacze uważają, że podobne rezultaty u ludzi pomogłyby podnieść jakość życia chorych - chociaż jeszcze nie czytać.
Testy kliniczne na ludziach rozpoczną się w ciągu trzech lat. Terapia polega na pobieraniu z siatkówki osób zmarłych komórek Müllera. To specyficzne komórki macierzyste, które są w stanie zmienić się w dowolną wyspecjalizowaną komórkę oka.
Naukowcy laboratoryjnie zaprogramowali komórki Müllera, aby zmieniały się w komórki światłoczułe, które wszczepiano do oczu ślepym szczurom. Zabieg częściowo przywracał im wzrok.
- Pacjenci zapewne nie potrafiliby po takim zabiegu czytać, ale mogliby samodzielnie poruszać się po pomieszczeniu i np. wykryć wzrokiem stół - mówi jeden z naukowców prof. Astrid Limb. - Potrafiliby zidentyfikować czajnik i zrobić sobie herbatę.
Podobne badania przeprowadzono już z komórkami macierzystymi pobranymi od embrionów. Jest to jednak metoda, która powoduje wątpliwości etyczne, a poza tym przygotowanie komórek światłoczułych z embrionalnej komórki macierzystej zajmuje dużo więcej czasu - zwykle wiele miesięcy. W przypadku komórek Mullera proces trwa tydzień.
Komórki oka byłyby pobierane na podobnej zasadzie jak inne organy do przeszczepów.
(ew/bbc)