Potężne szkielety odkryto trzy lata temu podczas budowy autostrady na północy kraju, na pustyni Atacama. Jeden z pracowników, John Vega mówił wtedy, że w ciągu dwóch tygodni znaleziono prawie piętnaście szkieletów.
Szczątki były bardzo dobrze zachowane. Zdaniem naukowców należały one do praprzodków dzisiejszych wielorybów.
Teraz badacze piszą w dwutygodniku brytyjskiego Królewskiego Towarzystwa Naukowego, że zwierzęta te najprawdopodobniej zatruły się jakimiś glonami. Chore i umierające wieloryby morze wyrzuciło w rejon ujścia rzeki, gdzie przykryły je piaski. Dzięki temu ich szkielety przetrwały aż do dziś.
(ew/iar)