Nauka

Wirus Ebola już dawno nie był tak groźny

Ostatnia aktualizacja: 01.04.2014 17:00
Wirus Ebola zbiera w afrykańskiej Gwinei śmiertelne żniwo. Według organizacji Lekarze bez Granic, to najpoważniejsze znane ognisko tej choroby.
Mikroskopowy obraz wirusa Ebola
Mikroskopowy obraz wirusa EbolaFoto: EPA/CYNTHIA GOLDSMITH

 

Wirus Ebola zbiera w afrykańskiej Gwinei śmiertelne żniwo. Według organizacji Lekarze bez Granic, to najpoważniejsze znane ognisko tej choroby.
Do tej pory w Gwinei zmarło na gorączkę krwotoczną Ebola 78 osób. Ponieważ do zakażeń doszło w pięciu różnych miejscach, w tym prawdopodobnie w stolicy Konakry, opanowanie choroby jest bardzo trudne.
"Takich rozmiarów epidemii jeszcze nie widzieliśmy" - powiedział BBC Michel Van Herp z organizacji Lekarze bez Granic. Dodał, że kiedyś ogniska nie były tak rozprzestrzenione, więc teraz praca lekarzy jest szczególnie trudna. Pracownicy medyczni wyglądają jak kosmonauci - mają szczelną ochronną odzież i okulary. Wirusem bardzo łatwo jest się zarazić przez bliski kontakt z chorym. Wirus jest tak groźny, że umiera od 25 do 90% zakażonych.

Do tej pory w Gwinei zmarło na gorączkę krwotoczną Ebola 78 osób. Ponieważ do zakażeń doszło w pięciu różnych miejscach, w tym prawdopodobnie w stolicy Konakry, opanowanie choroby jest bardzo trudne.

- Takich rozmiarów epidemii jeszcze nie widzieliśmy - powiedział BBC Michel Van Herp z organizacji Lekarze bez Granic. Dodał, że kiedyś ogniska nie były tak rozprzestrzenione, więc teraz praca lekarzy jest szczególnie trudna.

Pracownicy medyczni wyglądają jak kosmonauci - mają szczelną ochronną odzież i okulary. Wirusem bardzo łatwo jest się zarazić przez bliski kontakt z chorym. Wirus jest tak groźny, że umiera od 25 do 90% zakażonych.

(ew/IAR)

Zobacz więcej na temat: NAUKA medycyna