Dzisiaj 11:00 czasu polskiego Rosetta rozpoczęła manewr "wejścia na orbitę" wokół komety 67P. Nastąpiło odpalenie silników, a manewr zakończył się o 11:06 CEST. Ok. 20 minut później na Ziemię dotarło potwierdzenia: Rosetta jest na orbicie! To wielki sukces Europejskiej Agencji Kosmicznej.
Wysłana przez ESA sonda jest na orbicie komety 67p/Churyumov-Gerasimenko. Aby tam się znaleźć, pokonała 6,4 mld kilometrów.
Oto najnowsze zdjęcie komety 67p/Churyumov-Gerasimenko:
Rosetta wystartowała 2 marca 2004 roku. W przestrzeń kosmiczną oddalała się dzięki pomocy pola grawitacyjnego Marsa, które nadało jej szybkości. Obecnie jest poza orbitą Jowisza, czyli tam, gdzie jej kometa.
Urządzenie w ciągu ostatnich dni zwalniało do prędkości ok. 1m/s, a zatem takiej, z jaką porusza się kometa. Proces zakończył się odpaleniem silników urządzenia i wejściem na wysoką orbitę wokół 67P.
Początkowo sonda będzie orbitować 100 km od 67P. Jeden obrót dookoła komety zajmie Rosetcie około 3-4 dni. Potem nastąpi seria eksperymentów i pomiarów. Ostatecznie Rosetta zbliży się na 10 km do swojego obiektu.
Według pomiarów z zeszłego tygodnia, temperatura na powierzchni komety to -70 stopni Celsjusza, a zatem ok. 20-30 stopni więcej niż sądzono. Wynika stąd, że na jej powierzchni jest więcej pyłu niż lodu.
Według pomiarów z zeszłego tygodnia, temperatura na powierzchni komety to -70 stopni Celsjusza, a zatem ok. 20-30 stopni więcej niż sądzono. Wynika stąd, że na jej powierzchni jest więcej pyłu niż lodu.
Wielki finał to wstrzelenie w stronę komety lądownika Philae w listopadzie tego roku. Na kometę trafi polski instrument kosmiczny MUPUS do pomiarów własności fizycznych jądra komety, który stanowi element Philae. MUPUS zbudowali eksperci Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk.
(ew/Space.com/ESA)
Rosetta przed startem:
Lądownik Philae i jego misja: