Sposób wentylowania klatek, w których trzyma się myszy laboratoryjne, może wpływać na zmiany w mózgu i w zachowaniach zwierząt, a przez to przyczyniać się do różnic w wynikach badań - informuje pismo "PLoS One". Autorzy artykułu sugerują, że naukowcy z całego świata powinni przemyśleć sposób prowadzenia swoich przyszłych eksperymentów na gryzoniach.
Myszy to podstawowe zwierzęta laboratoryjne, na których na całym świecie prowadzone są różne doświadczenia. Dzięki gryzoniom znamy wstępnie m.in. działanie leków i znaczenie poszczególnych genów.
Przy planowaniu takich doświadczeń pod uwagę bierze się na ogół wpływ warunków hodowli na fizjologię i zachowanie myszy. Czynnikiem najlepiej sprawdzonym pod tym względem jest urozmaicenie otoczenia zwierząt. Niewiele uwagi przywiązuje się jednak do warunków życia myszy, a, jak się okazuje, mogą one mieć zupełnie podstawowe znaczenie.
Najnowsze obserwacje specjalistów z Uniwersytetu Stanu Kolorado wskazują, że wygląd i sposób wentylacji klatki może znacząco wpłynąć na wyniki badań. Badacze wykazali, że system wentylacji klatki, w której hoduje się myszy, ma wyraźny wpływ na ich agresywne zachowania oraz budowę opuszki węchowej, tj. części mózgu odpowiedzialnej m.in. za odbiór i przetwarzanie bodźców węchowych oraz regulację zachowań społecznych.
Jak doszło do odkrycia? Przez 4 tygodnie badacze hodowali samce myszy w dwóch rodzajach klatek: o intensywnej wentylacji mechanicznej, w której powietrze raz na minutę jest wymieniane na świeże oraz o wentylacji pasywnej zachodzącej przez filtr obecny w pokrywie. Okazało się, że w klatkach wentylowanych intensywnie samce miały znacznie wyższy poziom agresji niż zwierzęta przebywające w drugim rodzaju pomieszczeń. Badacze zaobserwowali też różnice w objętości i liczbie kłębuszków węchowych odpowiedzialnych za percepcję zapachu moczu rywali.
- Nasza praca może tłumaczyć, dlaczego nieraz próby powtórzenia wyników badań kończą się niepowodzeniem i dlaczego różne zespoły naukowców publikują czasami sprzeczne dane, nawet gdy pracują na identycznych pod względem genetycznym myszach - komentuje prof. Diego Restrepo z Uniwersytetu Stanu Kolorado. Skutkiem tego może być czasem zarzucenie bardzo obiecujących doświadczeń, dodaje.
Restrepo i jego koledzy apelują teraz do naukowców o stworzenie standardów hodowli zwierząt laboratoryjnych, które pozwolą na bezpośrednie porównywanie wyników badań różnych zespołów i uzyskiwanie wiarygodnych danych.