Nauka

Łódź pod... pubem

Ostatnia aktualizacja: 25.09.2007 09:49
Pod pubem na półwyspie Wirral spoczywa niemal nienaruszona łódź Wikingów sprzed 1000 lat.

Archeolodzy brytyjscy wietrzą nie lada jaką sensację. Pod nawierzchnią tarasu przed pubem „Kolejowy” na półwyspie Wirral, nad rzeką Mersey, spoczywa niemal nienaruszona łódź Wikingów sprzed tysiąca lat. Tak przynajmniej wskazują odczyty specjalnego radaru do penetrowania ziemi.

Odkrycie wcale nie jest nowe. Łódź odkopano w 1938 roku, kiedy ówczesny właściciel pubu postanowił wybetonować taras. Robotnicy odkryli wówczas dziób oraz półtora metra kadłuba, ale przybiegł majster i kazał natychmiast zabetonować znalezisko, żeby „nie zbiegli się archeolodzy i nie wstrzymali budowy”.

Jednym z robotników był John McRae, któremu tajemnica łodzi pod tarasem pubu nie dawała spokoju. Krótko przed śmiercią zdradził ją synowi, który spisał opowieść ojca, naszkicował jak wyglądał odkopany dziób i w 1991 roku zaniósł notatki na uniwersytet w Liverpoolu. Relację zarejestrowano i oddano do archiwum lokalnych władz samorządowych. Niedawno obecny właściciel pubu wystąpił o zgodę na przebudowę tarasu, urzędnicy samorządu odnaleźli notatkę w archiwum i zwrócili się o opinię do profesora Stephena Hardinga z wydziału archeologii uniwersytetu w Nottingham. Ten ściągnął specjalny radar do penetracji ziemi i we wskazanym przez Johna McRae miejscu natrafił na echo wskazujące, że pod tarasem rzeczywiście znajduje się kadłub łodzi.

Zdaniem prof. Hardinga jest to dziesięciometrowa łódź transportowa, którą około X wieku używali Wikingowie, zamieszkujący od 902 roku półwysep Wirral. Jej kadłub znajduje się prawdopodobnie w doskonałym stanie, gdyż zagrzebany jest w wymarzonym dla archeologa miejscu, czyli w niebieskiej glinie, przez którą nie przenikają bakterie. „W takim samej glinie przechowały się słynne łodzie Wikingów z Gokstad i Oseberg w Norwegii” – zapewnia prof. Harding. Autorytet w dziedzinie łodzi Wikingów, Knut Paasche z Norwegii, przewiduje, że kadłub łodzi zbudowany jest z desek zachodzących na siebie. „Jeśli okaże się, że łódź ma kil i miała żagiel, to zapewne służyła do przewozu towarów przez Morze Irlandzkie. Przy dobrym wietrze i mając 6 mężczyzn na pokładzie można było płynąć całkiem szybko – do 30 km/godzinę.”

Jeżeli przewidywania się sprawdzą, to łódź z Wirrral będzie najlepiej zachowanym znaleziskiem z czasów Wikingów w Wielkiej Brytanii. Dotychczas bowiem nie odkopano nawet szczątków drewnianego kadłuba. W Balladoole na Wyspie Man i w Sanday na Orkadach znaleziono jedynie odciski kadłuba w gruncie, a obok nieco broni Wikingów i drobnych przedmiotów codziennego użytku.


Rafał Brzeski

Londyn

Czytaj także

Ofiary zarazy z Gloucester

Ostatnia aktualizacja: 17.05.2008 09:29
Do niedawna utrzymywane w tajemnicy rezultaty wykopalisk koło Gloucester ujrzały światło dzienne.
rozwiń zwiń