Nie każdy może wybrać się na Antarktydę, więc naukowcy z USA i Wielkiej Brytanii, przy współpracy specjalistów z NASA, postanowili pokazać wszystkim jak ten biały kontynent naprawdę wygląda. Powstała mapa, jakiej jeszcze nigdy nie było. Złożono ją z ponad 1000 obrazów, przekazanych w ciągu kilku lat przede wszystkim przez satelitę Landsat (na których Ziemi nie przesłaniały chmury) oraz satelity Terra i Aqua prowadzące badania radarowe. Każdy pixel na zdjęciu z Landsata odpowiada powierzchni połowy kortu tenisowego, a do pokrycia całej Antarktydy, mającej ok. 3,5 tys km średnicy, potrzebne było ponad 100 miliardów pixeli. Rozdzielczość obrazu jest świetna i wynosi 15 m. Z taką dokładnością widać na mapie szczegóły. Autorzy przedsięwzięcia zwracają też uwagę na naturalne barwy kontynentu. Mapa została stworzona w ramach projektu LIMA – Landsat Image Mosaic of Antarctica i będzie nieocenioną pomocą dla wszystkich prowadzących badania wokół bieguna południowego, pilotów, studentów, a także tych, którzy po prostu lubią podróżować – choćby palcem po ekranie komputera, bo już wkrótce mapa będzie dostępna w Internecie.
Źródło: NASA