Prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva spotkał się w niedzielę z przywódcami irańskimi, by, jak oczekiwano, próbować odświeżyć propozycję wymiany irańskiego wzbogaconego uranu na paliwo nuklearne do reaktora badawczego w Teheranie. Negocjowana w październiku ubiegłego roku umowa w tej sprawie została odrzucona przez Iran.
"Trudniej jest komuś, kto ma broń nuklearną, prosić kogoś, by jej nie rozwijał" - powiedział Silva w sobotę w wywiadzie dla TV Al-Dżazira. "Łatwiej prosić o to komuś, kto nie ma broni nuklearnej, jak ja" - dodał.
Prezydent Brazylii spotkał się w niedzielę z prezydentem Iranu Mahmudem Ahmadineżadem i duchowym przywódcą irańskim, ajatollahem Alim Chameneim. Nie opublikowano żadnego oświadczenia na temat kwestii nuklearnej.
Do prezydenta Brazylii postanowił w niedzielę dołączyć premier Turcji Recep Tayyip Erdogan, który powiedział, że wymiana irańskiego nisko wzbogaconego uranu na paliwo jądrowe mogłaby się odbywać na terytorium Turcji.
USA i ich zachodni sojusznicy obawiają się, że wzbogacanie uranu jest przez Iran prowadzone z myślą o produkcji bomby nuklearnej.
Zdaniem ekspertów dyplomatyczne wysiłki na rzecz przekonania Iranu do rezygnacji z broni atomowej poniosły porażkę. USA starają się teraz przeforsować nowe, surowsze sankcje wobec Iranu w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.
to, PAP