Brytyjski premier przemawiał na monachijskiej konferencji w sprawie bezpieczeństwa i walki z terroryzmem.
Premier David Cameron uznał, że idea wielokulturowości doprowadziła do rozbicia społeczeństwa na etniczne getta, w których dopuszczalne są poglądy i zachowania diametralnie przeciwne do norm obowiązujących resztę obywateli. Jego zdaniem, karmi to rodzimy ekstremizm muzułmański. Premier Cameron powiedział, że kontakty z mniejszościami etnicznymi stały dotąd na głowie: - Część organizacji, ktore starają się prezentować jako łącznik ze społecznością muzułmańską, jest obsypywana państwowymi pieniędzmi, mimo że robią one niewiele, by zwalczać ekstremizm. To tak, jakby prosić partię faszystowską, żeby walczyła z gwałtownym ruchem białych rasistów - powiedział premier Wielkiej Brytanii.
Premier Cameron zapowiedział cofnięcie pomocy dla takich organizacji, nacisk na przestrzeganie prawa, równouprawnienie kobiet, naukę angielskiego przez imigrantów i zmianę programów szkolnych tak, by krzewiły brytyjskie wartości, kulturę i historię. W tym wystąpieniu David Cameron powiedzial głośno to wszystko, co myśli spora większość rdzennych Brytyjczyków, a czego nie wypadalo mówić głośno od lat 70. zeszłego wieku. Ugrupowania muzułmańskie uznały, że premier posunął się do niedopuszczalnych uproszczeń w analizie bardzo złożonej społęczności muzułmańskiej w Wielkiej Brytanii.
rr