Galaktyki mogą być uśpione
Astronomowie odkryli właśnie, że galaktyki we wszechświecie zachowują się na dwa sposoby: jedne są „uśpione”, inne – nie.
W praktyce oznacza to, że niektóre aktywnie formują nowe gwiazdy, inne zaś tego nie robią (lub robią w niewielkim stopniu). Od lat było wiadomo, że w jednym z tych dwóch stanów znajduje się kilkanaście galaktyk w naszym sąsiedztwie. Teraz najnowsze badania, obejmujące także młode galaktyki, znajdujące się 12 miliardów lat świetlnych od Ziemi, wskazują, że te dwa stany są zjawiskiem powszechnym, a galaktyki zachowują się tak przynajmniej przez 85 proc. historii Wszechświata.
Odległe galaktyki są młode tylko z naszego punktu widzenia – ich światło biegło do nas 12 miliardów lat i widzimy ich stan z tej odległej przeszłości. Nie wiemy, co dzieje się z nimi „teraz”. Właśnie dlatego patrzenie na nie jest w rzeczywistości cofaniem się w przeszłość.
- To niezwykłe, że „wyłączały” się już tak młode galaktyki – mówi Kate Whitaker z Yale University, która brała udział w badaniach.
Aby sprawdzić, czy dana galaktyka „śpi”, Whitaker i jej koledzy opracowali specjalny system filtrów, z których każdy przepuszczał tylko ściśle określoną długość fal. Śpiące galaktyki różnią się od aktywnych właśnie długością emitowanych fal świetlnych – rozbudzone świecą na niebiesko, śpiące bardziej na czerwono.
Badacze nałożyli filtry na 4-metrowy teleskop Kitt Peak w Arizonie. Patrzenie na galaktyki zajęło im 75 nocy. Obejrzeli 40 000 z tych zjawiskowych obiektów. Niektóre z nich to nasi kosmiczni sąsiedzi, inne są bardzo odległe.
Okazało się, że większość galaktyk była aktywna, co zgadza się z teorią, że zaśnięcie to końcowy etap rozwoju galaktyki. - Było mało galaktyk w stanie pośrednim – opowiada Pieter van Dokkum, z Yale, współautor odkrycia. - To pokazuje, jak szybko galaktyki zmieniają swój stan.
Wciąż nie wiadomo, czy śpiąca galaktyka może się obudzić. I to właśnie trzeba ustalić. Van Dokkum: - Chcemy teraz zbadać, czy galaktyki mogą zasypiać i budzić się. Interesuje nas również to, ile czasu zajmuje zaśnięcie i czy potrafilibyśmy złapać galaktykę w stanie wybudzania z drzemki.
W praktyce oznacza to, że niektóre aktywnie formują nowe gwiazdy, inne zaś tego nie robią (lub robią w niewielkim stopniu).
Od lat było wiadomo, że w jednym z tych dwóch stanów znajduje się kilkanaście galaktyk w naszym sąsiedztwie. Teraz najnowsze badania, obejmujące także młode galaktyki, znajdujące się 12 miliardów lat świetlnych od Ziemi, wskazują, że te dwa stany są zjawiskiem powszechnym, a galaktyki zachowują się tak przynajmniej przez 85 proc. historii Wszechświata.
Odległe galaktyki są młode tylko z naszego punktu widzenia – ich światło biegło do nas 12 miliardów lat i widzimy ich stan z tej odległej przeszłości. Nie wiemy, co dzieje się z nimi "teraz". Właśnie dlatego patrzenie na nie jest w rzeczywistości cofaniem się w przeszłość.- To niezwykłe, że "wyłączały" się już tak młode galaktyki – mówi Kate Whitaker z Yale University, która brała udział w badaniach.
Aby sprawdzić, czy dana galaktyka "śpi", Whitaker i jej koledzy opracowali specjalny system filtrów, z których każdy przepuszczał tylko ściśle określoną długość fal. Śpiące galaktyki różnią się od aktywnych właśnie długością emitowanych fal świetlnych – rozbudzone świecą na niebiesko, śpiące bardziej na czerwono.
Badacze nałożyli filtry na 4-metrowy teleskop Kitt Peak w Arizonie. Patrzenie na galaktyki zajęło im 75 nocy. Obejrzeli 40 000 z tych zjawiskowych obiektów. Niektóre z nich to nasi kosmiczni sąsiedzi, inne są bardzo odległe.
Okazało się, że większość galaktyk była aktywna, co zgadza się z teorią, że zaśnięcie to końcowy etap ich rozwoju. - Było mało galaktyk w stanie pośrednim – opowiada Pieter van Dokkum, z Yale, współautor odkrycia. - To pokazuje, jak szybko zmieniają one swój stan.
Wciąż nie wiadomo, czy śpiąca galaktykę może się obudzić. I to właśnie trzeba ustalić. Van Dokkum: - Chcemy teraz zbadać, czy galaktyki mogą zasypiać i budzić się. Interesuje nas również to, ile czasu zajmuje zaśnięcie i czy potrafilibyśmy złapać galaktykę w stanie wybudzania z drzemki.
(ew/Physorg.com)