Jedną z dróg zakażeń wirusem HIV/AIDS jest kontakt seksualny z osobą zakażoną. Wirusem można zarazić się także poprzez zużywanie niesterylnego sprzętu w postaci igieł. – Na przykład igieł do wstrzykiwania narkotyków, sprzętu do kolczykowania, igieł do wstrzykiwania sterydów anabolicznych, igieł do robienia tatuaży – wymienia Dr Anna Marzec- Bogusławska, dyrektor Krajowego Centrum ds. AIDS.
HIV przez długi czas nie daje żadnych objawów. U części osób po około 2 tygodniach od zakażenia pojawiają się wprawdzie objawy tak zwanej pierwotnej infekcji HIV, ale są bardzo niespecyficzne i nawet specjaliście trudno je powiązać z zakażeniem HIV. Na dodatek w tym czasie testy poszukujące przeciwciał przeciwko wirusowi HIV są ujemne. W dodatku wiele z objawów występujących w trakcie infekcji pierwotnej może występować u osób, które bardzo się boją zakażenia. Przewlekły stres wywołuje wiele dolegliwości fizycznych. Po latach trwania zakażenia zaczynają się pojawiać objawy, które wywołuje sam wirus. Ale nie jest tak, że u wszystkich zakażonych osób objawowy okres zakażenia zaczyna się od takich samych objawów. To sprawia, że nawet lekarze mają kłopoty z powiązaniem dolegliwości i objawów występujących u pacjenta z zakażeniem HIV. Dlatego, jeśli dopuszcza się możliwość zakażenia HIV, warto to sprawdzić wykonując test. Najlepiej w jednym z punktów konsultacyjno-diagnostycznych, w których testy wykonywane są bezpłatnie, bez skierowania i anonimowo. Lista takich Punktów jest na stronie internetowej Krajowego Centrum ds. AIDS.
HIV/AIDS wciąż w wielu ludziach budzą niepokój. Wielu postrzega te choroby w sposób stereotypowy. Jedną z organizacji, która próbuje pokonywać społeczene stereotypy na temat HIV/AIDS jest "SIEĆ PLUS" Ogólnopolska Sieć Osób Żyjących z HIV/AIDS. - Stowarzyszenie zajmuje się adwokacją, obroną praw człowieka, wszystkimi sprawami bytowymi związanymi z życiem, z wirusem HIV. Kiedy ktoś ma jakieś problemy z lekami, my momentalnie kontaktujemy się z kim trzeba – mówi Wojciech Tomczyński, przewodniczący "SIEĆ PLUS". Stowarzyszenie niesie pomoc w sferze psychicznej, społecznej, duchowej i moralnej osobom żyjącym z HIV/AIDS i ich bliskim. Podejmuje także działania zmierzające do akceptacji i samoakceptacji osób żyjących z HIV i ich bliskich. Kształtuje racjonalne zachowania społeczne wobec zagrożenia rozprzestrzeniania HIV.
Inną organizacją, która działa na rzecz osób zakażonych HIV/AIDS jest Krajowe Centrum ds. AIDS. Podczas ostatniej sesji rady programowej ONZ- owskiego programu do walki z epidemią HIV/AIDS Polska została wybrana na przyszły rok przewodniczącym rady programowej programu ONZ. - Po pierwsze będziemy mogli w jakiś sposób promować nasze priorytety w walce z epidemia, będziemy przewodniczyć światowej walce z AIDS. Z drugiej strony to dla nas ogromna radość, bo dorobek wielu osób, które pracowały na rzecz walki z epidemią oraz zaangażowanie osób żyjących z wirusem zostały docenione – tłumaczy dr Anna Marzec- Bogusławska, dyrektor Krajowego Centrum ds. AIDS. Gośc Jedynki zwraca uwagę, że Polska ma bardzo specyficzne położenie geopolityczne. Leżymy niejako między zachodnią i wschodnią częścią Europy. – W krajach Europy zachodniej w pewnym sensie problem AIDS został opanowany. Jest tam dosyć duża dostępność leczenia, jest wiele programów profilaktycznych. Chociaż ciągle dużo osób zakaża się HIV – informuje dr Marzec- Bogusławska.
Duży problem pod względem epidemii stanowi Europa Wschodnia. – Europa Wschodnia i centralna Azja to jest jedyny rejon, gdzie liczba zakażeń w ciągu ostatnich dziesięciu lat liczba zakażeń prawie potroiła się. To nie jest porównywalne z Afryką, gdzie żyje około 22 mln osób zakażonych HIV – tłumaczy gość Jedynki.
O tym, jakie są najczęściej zadawane przez Polaków pytania dotyczące HIV i AIDS? Gdzie szukać rady i wsparcia psychologicznego? I o wielu innych aspektach dotyczących HiV i AIDS na antenie Jedynki debatowali dr Anna Marzec- Bogusławska, dyrektor Krajowego Centrum ds. AIDS oraz Wojciech Tomczyński, przewodniczący "SIEĆ PLUS" Ogólnopolska Sieć Osób Żyjących z HIV/AIDS.
Debatę poprowadziła Iwona Schymalla.