Nauka

Ziemia jest teraz najbliżej Słońca

Ostatnia aktualizacja: 02.01.2013 12:40
Późnym wieczorem 2 stycznia nasza planeta znalazła się najbliżej swojej dziennej gwiazdy. Oba ciała dzielił dystans 147,1 mln kilometrów.
Słońce przed i po nałożeniu filtra
Słońce przed i po nałożeniu filtraFoto: NASA.
Późnym wieczorem, 2 stycznia, Ziemia znajdzie się najbliżej Słońca. Oba ciała będzie wtedy dzielił dystans 147.1 milionów kilometrów - poinformował PAP dr hab. Arkadiusz Olech z Centrum Astronomicznego PAN w Warszawie.
W starożytności i w średniowieczu uważano, że wszystkie planety poruszają się po orbitach idealnie kołowych. Pogląd ten zrewidował Jan Kepler, który udowodnił, że ciała Układu Słonecznego poruszają się po krzywych stożkowych: elipsach, parabolach i hiperbolach.
 
Dziś wiemy więc, że planety poruszają się po elipsach. Miarą spłaszczenia elipsy jest parametr "e", zwany mimośrodem. Im bliższy jest on zera, tym bardziej elipsa przypomina okrąg, a im bardziej zbliża się on do jedności, tym bardziej orbita ciała staje się wydłużona.
 
W przypadku Ziemi mimośród jej orbity wynosi e=0.0167. Wynika z tego prosty fakt, że nasza planeta nie znajduje się w stałej odległości od Słońca. Chociaż podręczniki podają, że odległość dzieląca Ziemię i Słońce wynosi 149 600 000 km, jest to tylko wartość średnia. W rzeczywistości dystans dzielący oba ciała zmienia się od 147 100 000 km (astronomowie mówią, że Ziemia znajduje się wtedy w peryhelium) do 152 100 000 km (Ziemia w aphelium).
 
Wbrew temu, co moglibyśmy sądzić, Ziemia znajduje się najbliżej naszej dziennej gwiazdy na początku stycznia, a więc w środku zimy, a najdalej na początku lipca, a więc w środku lata. Świadczy to o tym, że odległość dzieląca Ziemię od Słońca nie jest podstawowym czynnikiem, który warunkuje występowanie pór roku. Największy wpływ na nie ma bowiem nachylenie osi obrotu naszej planety do płaszczyzny jej ruchu orbitalnego.
 
Tak więc późnym wieczorem 2 stycznia, o godzinie 22:30 naszego czasu, kiedy Ziemię od Słońca dzielić będzie rekordowo niska odległość 147.1 milionów kilometrów, nie powinniśmy oczekiwać upałów. Tarcza naszej dziennej gwiazdy będzie jednak miała średnicę aż32.6 minuty łuku, czyli o ponad jedną minutę więcej niż w momencie, gdy Ziemia znajduje się w aphelium.
 
Kształt orbity Ziemi ma jednak mierzalny wpływ na nasze pory roku.
Ponieważ w najbliższej okolicy Słońca Ziemia porusza się nieznacznie szybciej niż w momencie, gdy dzieli ją największa odległość, pory roku nie trwają tyle samo czasu. Na półkuli północnej wiosna średnio trwa 92 dni i 21 godzin, lato 93 dni i 14 godzin, jesień 89 dni i 18 godzin, a zima 89 dni i 1 godzinę. Ponieważ na półkuli południowej sytuacja wygląda dokładnie na odwrót, jesteśmy w niejako w nieznacznie uprzywilejowanej sytuacji, bowiem nasze lata są o ponad 4 dni dłuższe.
 
Z drugiej jednak strony ponieważ w styczniu, kiedy na półkuli południowej panuje lato, Ziemia jest właśnie najbliżej Słońca, tamtejsze lata są średnio rzecz biorąc nieznacznie cieplejsze niż nasze.

W starożytności i w średniowieczu uważano, że planety poruszają się po orbitach idealnie kołowych. Pogląd ten zrewidował Jan Kepler, który udowodnił, że ciała Układu Słonecznego przemieszczają się po krzywych stożkowych: elipsach, parabolach i hiperbolach. Dziś wiemy więc, że planety poruszają się po elipsach. Miarą spłaszczenia elipsy jest parametr "e", zwany mimośrodem. Im bliższy jest on zera, tym bardziej elipsa przypomina okrąg, a im bardziej zbliża się on do jedności, tym bardziej orbita ciała staje się wydłużona. W przypadku Ziemi mimośród wynosi e=0.0167. Wynika z tego prosty fakt, że nasza planeta nie znajduje się w stałej odległości od Słońca.

Chociaż podręczniki podają, że odległość dzieląca Ziemię i Słońce wynosi 149 600 000 km, jest to tylko wartość średnia. W rzeczywistości dystans między tymi ciałami zmienia się od 147 100 000 km (astronomowie mówią, że Ziemia znajduje się wtedy w peryhelium) do 152 100 000 km (aphelium). 

Choć może to być zaskakujące, Ziemia znajduje się najbliżej naszej dziennej gwiazdy na początku stycznia, a więc w środku polskiej zimy, a najdalej na początku lipca, a więc w środku polskiego lata. Świadczy t0, że odległość dzieląca Ziemię od Słońca nie jest podstawowym czynnikiem, który warunkuje występowanie pór roku. Ale, ponieważ w styczniu na półkuli południowej panuje lato, a Ziemia jest wtedy właśnie najbliżej Słońca, tamtejsze lata są, średnio rzecz biorąc, nieznacznie cieplejsze niż nasze.

Późnym wieczorem 2 stycznia, o godzinie 22:30 naszego czasu Ziemię od Słońca dzielić będzie rekordowo niska odległość 147100 000 kilometrów.

Tarcza naszej dziennej gwiazdy, tam gdzie będzie ją można obserwować, będzie miała średnicę aż 32.6 minuty łuku, czyli o ponad jedną minutę więcej niż w momencie, gdy Ziemia znajduje się w aphelium. 

(ew/PAP-Nauka w Polsce)

Czytaj także

Zobacz fenomenalne zdjęcia słonecznej eksplozji! (wideo)

Ostatnia aktualizacja: 07.09.2012 12:50
Było już wiele wspaniałych zdjęć koronalnych wyrzutów masy (CME). Ale te najnowsze naprawdę zapierają dech w piersiach...
rozwiń zwiń
Czytaj także

Za nami zaćmienie Słońca. Zobacz, jak wyglądało!

Ostatnia aktualizacja: 13.11.2012 09:00
We wtorek wieczorem polskiego czasu w Australii nastąpiło całkowite zaćmienie Słońca. Zobacz wszystko na naszych stronach!
rozwiń zwiń