Kobiety za kółkiem klną nie gorzej od mężczyzn
W agresji werbalnej w stosunku do innych kierowców kobiety nie ustępują, a nawet czasem przewyższają mężczyzn – wynika z badania przeprowadzonego przez absolwentkę psychologii SWPS.
Karolina Konieczna, absolwentka psychologii w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej, w ramach swojej pracy magisterskiej postanowiła sprawdzić, czy agresja na drogach ma związek z płcią oraz cechami osobowości.
Okazało się, że podczas jazdy samochodem, kobiety częściej niż mężczyźni używają agresywnych wyrażeń w stosunku do innych. - Na ich werbalną agresję składa się głównie głośne obrzucanie przezwiskami, przezywanie pod nosem, głośne przeklinanie, a także krzyczenie na pozostałych kierowców – tłumaczy Karolina Konieczna.
Wyniki pokazują również, że bez względu na płeć, agresywne wyrażenia są częściej używane wśród osób z wysokim poziomem cech kobiecych, czyli u kobiet i kobiecych mężczyzn, posiadających więcej cech stereotypowo przypisanych do kobiet jak np. wrażliwość, łagodność, kokieteria itp.
Najwyższy stopień agresji werbalnej zaobserwowano u osób androgynicznych, czyli posiadających cechy zarówno kobiece jak i męskie, uniezależnione od płci biologicznej.
W badaniu nie stwierdzono natomiast związku poziomu kobiecości z agresją fizyczną. - Agresja językowa jest jedyną miarą agresji, w której kobiety nie ustępują, a nawet czasem przewyższają mężczyzn. Badanie nie wykazało przewagi mężczyzn w agresji polegającej na stwarzaniu zagrożenia w ruchu drogowym, jak np. celowe zajeżdżanie drogi czy przekraczanie prędkości – komentuje wyniki badania neuropsycholog dr Dorota Bednarek z SWPS.
Karolina Konieczna swoje badanie przeprowadziła pod naukowym okiem dr Doroty Bednarek, neuropsychologa z SWPS. Przebadała 200 kierowców w wieku 18-68 lat, z których ponad 80 proc. prawie codziennie używa auta.
Karolina Konieczna, absolwentka psychologii w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej, w ramach swojej pracy magisterskiej postanowiła sprawdzić, czy agresja na drogach ma związek z płcią oraz cechami osobowości.
Okazało się, że podczas jazdy samochodem, kobiety częściej niż mężczyźni używają agresywnych wyrażeń w stosunku do innych. - Na ich werbalną agresję składa się głównie głośne obrzucanie przezwiskami, przezywanie pod nosem, głośne przeklinanie, a także krzyczenie na pozostałych kierowców – tłumaczy Karolina Konieczna. Wyniki pokazują również, że bez względu na płeć, agresywne wyrażenia są częściej używane wśród osób z wysokim poziomem cech kobiecych, czyli u kobiet i kobiecych mężczyzn, posiadających więcej cech stereotypowo przypisanych do kobiet jak np. wrażliwość, łagodność, kokieteria itp. Najwyższy stopień agresji werbalnej zaobserwowano u osób androgynicznych, czyli posiadających cechy zarówno kobiece jak i męskie, uniezależnione od płci biologicznej.
W badaniu nie stwierdzono natomiast związku poziomu kobiecości z agresją fizyczną. - Agresja językowa jest jedyną miarą agresji, w której kobiety nie ustępują, a nawet czasem przewyższają mężczyzn. Badanie nie wykazało przewagi mężczyzn w agresji polegającej na stwarzaniu zagrożenia w ruchu drogowym, jak np. celowe zajeżdżanie drogi czy przekraczanie prędkości – komentuje wyniki badania neuropsycholog dr Dorota Bednarek z SWPS.
Karolina Konieczna swoje badanie przeprowadziła pod naukowym okiem dr Doroty Bednarek, neuropsychologa z SWPS. Przebadała 200 kierowców w wieku 18-68 lat, z których ponad 80 proc. prawie codziennie używa auta.
(ew/PAP-Nauka w Polsce)