Robot ma zaledwie 1,5 cm długości. Gąsienica nie ma na sobie żadnych silników, baterii ani innych przyrządów. W całości zbudowana jest z jednego kawałka elastomeru.
Materiał podgrzewany jest światłem lasera, a fragment, na który się świeci, pod wpływem wysokiej temperatury zaczyna się zginać.
- Proces deformacji jest w pełni odwracalny. Jeśli schłodzimy taki materiał, wróci do pierwotnego kształtu - powiedział jeden z twórców rozwiązania Mikołaj Rogóż, student Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego.
- Skanując robota wiązką laserową, jesteśmy w stanie pobudzać tylko jego określone części, podgrzewać je, dzięki temu jesteśmy w stanie zdecydować, w którą stronę nasz robot ma się poruszyć - wyjaśnił.
Aby robot mógł się przemieszczać, wykorzystuje się wiązkę zielonego lasera o sporej mocy.
- Nasza gąsienica potrafi wspinać się na niewielkie wzniesienia, przeciskać przez szczeliny i pchać przed sobą obiekty sześć razy cięższe od niej samej. To jest mniej więcej tak, jakby dorosły człowiek pchał malucha - wskazał badacz.
PAP
***
Badania nad mikrostrukturami o interesujących własnościach optycznych i opto-mechanicznych - kierowane przez dr. hab. Piotra Wasylczyka z Pracowni Nanostruktur Fotonicznych FUW - są finansowane przez Narodowe Centrum Nauki w ramach projektu "Światło na rzadziej uczęszczanych ścieżkach - optyka trójwymiarowych struktur fotonicznych".
Praca dotycząca robota-gąsienicy ukazała się w czasopiśmie "Advanced Optical Materials".
PAP, kk