Na chińskich portalach na bieżąco kasowane są wpisy internautów poświęcone antyrządowym protestom w Egipcie. Przy większości artykułów informujących o rozwoju sytuacji na ulicach egipskich miast zablokowana jest opcja umożliwiająca ich komentowanie.
Chińskie gazety nie publikują także zdjęć z wieców protestacyjnych, na których Egipcjanie domagają się ustąpienia prezydenta Hosniego Mubaraka. Chińska telewizja zamiast protestów pokazuje zdjęcia prezydenta Mubaraka podczas spotkań z urzędnikami. Nieoficjalnie wiadomo iż wszystkie chińskie media otrzymały polecenie informowania o wydarzeniach w Egipcie wyłącznie wykorzystując do tego depesze Agencji Prasowej Xinhua. Pekin, w ślad za innymi stolicami, zamierza w najbliższych dniach wysłać do Kairu dwa wyczarterowane samoloty, na pokładzie których do Chin powrócić ma około 500 Chińczyków, przebywających obecnie w Egipcie.
IAR/to