Nauka

W kosmos poleci PW-Sat2, kolejny satelita studencki

Ostatnia aktualizacja: 29.08.2013 00:02
Będzie przesyłał zdjęcia Ziemi z kosmosu. Urządzenie, zbudowane przez studentów z Politechniki Warszawskiej, jeszcze w 2015 roku ma szansę wyruszyć w podróż kosmiczną.
W kosmos poleci PW-Sat2, kolejny satelita studencki
Foto: www.pw-sat.pl
Zdjęcia Ziemi z kosmosu, a także moment rozłożenia swojego żagla na orbicie ma przesyłać na Ziemię satelita PW-Sat2. Urządzenie, budowane przez studentów z Politechniki Warszawskiej, jeszcze w 2015 r. ma szansę wyruszyć w podróż kosmiczną.
PW-Sat2, nad którym pracują studenci ze Studenckiego Koła Astronautycznego (SKA) przy PW, ma być następcą pierwszego polskiego satelity studenckiego - PW-Sat.
PW-Sat na orbitę został wyniesiony 13 lutego 2012 r. Jego głównym zadaniem było przetestowanie systemu deorbitacyjnego, który miałby w przyszłości pomóc w walce z kosmicznymi śmieciami. W satelicie miał się otworzyć ogon, który sprawiłby, że PW-Sat szybciej wyhamuje, wejdzie w atmosferę i spłonie. "Przez parę miesięcy komunikacja z PW-Satem była pełna, ale potem zaczęły się problemy. Ostatni komunikat pojawił się na przełomie 2012 i 2013 roku" - mówi w rozmowie z PAP koordynatorka projektu PW-Sat2, Inna Uwarowa z SKA. Wyjaśnia, że najpierw pojawiły się kłopoty z wydawaniem satelicie poleceń, a potem z jego zasilaniem.
Nowy satelita, PW-Sat2, będzie miał wymiary ok. 10x10x20cm. Będzie miał dwukrotnie większą objętość i masę niż poprzednik. "Kontynuujemy badania nad strukturą deorbitacyjną. Tym razem taką strukturą będzie żagiel" - mówi Uwarowa. Żagiel ma być o wiele większy niż ogon pierwszego satelity. Bardziej skomplikowany będzie też mechanizm jego rozwijania.
Satelita zostanie wyposażony w kamerki. Jedna skierowana ma być na Ziemię, dzięki czemu - jak mają nadzieję studenci - będzie można uzyskać pierwsze zdjęcia naszej planety zrobione z polskiego satelity. Druga kamerka nagrywać będzie za to moment otwarcia żagla.
PW-Sat2 będzie też wyposażony w czujnik słoneczny. "Takie czujniki stosuje się do określania położenia satelity w przestrzeni, np. względem Słońca" - opisuje studentka PW. Polski satelita będzie też miał otwierane panele słoneczne, które dostarczać mu będą energii, a także układ sterowania, dzięki któremu będzie mógł się obracać. Przy projektowaniu PW-Sat2 wykorzystanych ma być nawet sześć prac inżynierskich.
"Teraz budowane są pierwsze elementy i prowadzone są na nich testy" - mówi rozmówczyni PAP.
Inna Uwarowa zaznacza, że studenci zamierzają wyciągnąć wnioski z misji pierwszego satelity. Dodaje, że pierwsze problemy z PW-Sat związane były z przesyłaniem komend satelicie. "Satelita przestał odbierać od nas sygnały, nie słyszał nas" - wyjaśnia. Satelicie wydano polecenie, aby otworzył ogon, ale nie do końca wiadomo, czy PW-Sat zadanie wykonał. "A nasz satelita będzie miał automatyczny system, który sam wykona misję, jeśli padnie system komunikacji. Będzie więc mógł wykonywać zdjęcia, obracać się, otworzyć żagiel i przesyłać informacje na Ziemię. Ale nawet jeśli nie prześle informacji, to misję wykona. To, czy otworzył żagiel, zobaczymy w obliczeniach orbity" - opisuje studentka PW.
Uwarowa przyznaje, że najtrudniejszą do przetestowania częścią będzie żagiel. Pod uwagę trzeba przecież brać panującą na orbicie próżnię, mikrograwitację i ekstremalne temperatury. "Próżnię i temperatury jesteśmy w stanie zasymulować, ale mikrograwitacji - nie" - dodaje. Zwraca uwagę, że żagiel ma się rozkładać nawet kilka minut, a w warunkach ziemskich - choć jest to bardzo kosztowne - można zasymulować najwyżej dwadzieścia kilka sekund nieważkości.
Część pieniędzy na budowę PW-Sat2 to środki, które zostały z budowy pierwszego satelity. To jednak nie wystarczy. "Jesteśmy w trakcie poszukiwania finansowania, np. z resortu nauki. Nie wykluczamy też opcji komercyjnych" - zaznacza koordynatorka. Przyznaje, że dużym kosztem będzie wysłanie satelity na orbitę. Wyniesienie PW-Sat w przestrzeń kosmiczne było darmowe, bo studenci wygrali konkurs na satelity studenckie. Teraz za start trzeba byłoby zapłacić ok. 200 tys. euro.
Studenci z PW chcą ukończyć projekt za dwa lata. PW-Sat2 na orbitę mógłby więc trafić już nawet pod koniec 2015 r.

PW-Sat2, nad którym pracują członkowie Studenckiego Koła Astronautycznego (SKA) przy PW, ma być następcą pierwszego polskiego satelity studenckiego - PW-Sat.

Ten pierwszy na orbitę został wyniesiony 13 lutego 2012 roku. Jego głównym zadaniem było przetestowanie systemu deorbitacyjnego, który miałby w przyszłości pomóc w walce z kosmicznymi śmieciami. W satelicie miał się otworzyć ogon, który sprawiłby, że PW-Sat szybciej wyhamuje, wejdzie w atmosferę i spłonie.

- Przez parę miesięcy komunikacja z PW-Satem była pełna, ale potem zaczęły się problemy. Ostatni komunikat pojawił się na przełomie 2012 i 2013 roku - mówi koordynatorka projektu PW-Sat2, Inna Uwarowa z SKA. Wyjaśnia, że najpierw pojawiły się kłopoty z wydawaniem satelicie poleceń, a potem z jego zasilaniem.

PW-Sat2 będzie miał dwukrotnie większą objętość i masę niż poprzednik. - Kontynuujemy badania nad strukturą deorbitacyjną. Tym razem będzie nią żagiel - mówi Uwarowa. Satelita zostanie wyposażony w kamerki. Jedna skierowana ma być na Ziemię, dzięki czemu - jak mają nadzieję studenci - będzie można uzyskać pierwsze zdjęcia naszej planety zrobione z polskiego satelity. Druga kamerka nagrywać będzie moment otwarcia żagla. PW-Sat2 będzie też wyposażony w czujnik słoneczny.

- Teraz budowane są pierwsze elementy i prowadzone są na nich testy - mówi Uwarowa. Oczywiście zostaną wykorzystane doświadczenia zebrane podczas pracy przy PW-Sta. Pierwsze problemy z jego misją związane były z przesyłaniem komend satelicie. - Przestał odbierać od nas sygnały, nie słyszał nas - wyjaśnia Uwarowa. - A nasz satelita będzie miał automatyczny system, który sam wykona misję, jeśli padnie system komunikacji - podkreśla.

Część pieniędzy na budowę PW-Sat2 stanowią środki, które zostały z pierwszego satelity. To jednak nie wystarczy. - Jesteśmy w trakcie poszukiwania finansowania, np. z resortu nauki. Nie wykluczamy też opcji komercyjnych - zaznacza koordynatorka. Dużym kosztem będzie wysłanie satelity na orbitę. Wyniesienie PW-Sat w przestrzeń kosmiczną było darmowe, bo studenci wygrali konkurs na satelity studenckie. Teraz za start trzeba byłoby zapłacić ok. 200 tys. euro. Jeśli wszystko się uda, PW-Sat2 na orbitę mógłby więc trafić już nawet pod koniec 2015 roku.

(ew/PAP-Nauka w Polsce)

Zobacz więcej na temat: astronautyka NAUKA technologie
Czytaj także

Prywatna firma chce umieścić teleskop na Księżycu

Ostatnia aktualizacja: 23.07.2013 00:02
A dokładniej na oświetlonym przez Słońce biegunie południowym Srebrnego Globu. Pierwsze obserwatorium ma stanąć już w 2015 roku.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Lord Paradoksu, czyli wspomnienie o Arym Szternfeldzie

Ostatnia aktualizacja: 11.08.2013 13:00
Ary Szternfeld należy do grupy najważniejszych twórców podstaw naukowych lotów w kosmos. Jest pionierem astronautyki obok Konstantego Ciołkowskiego, Roberta Esnault-Pelterie, Hermanna Obertha i Goddarda Roberta Hutchingsa. Mija 80 lat od powstania jego przełomowego dzieła.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Młodzi polscy uczeni zmieniają farmaceutykę i elektronikę

Ostatnia aktualizacja: 14.08.2013 01:00
Gośćmi audycji byli młodzi polscy badacze, laureaci programu Fundacji na rzecz Nauki Polskiej Ventures, wspierającego innowacyjne projekty młodych polskich naukowców, które będą miały zastosowanie w gospodarce.
rozwiń zwiń