- Trudno stwierdzić, jakie dokładnie będą konsekwencje sytuacji w Egipcie. To, co dzieje się w państwach arabskich nie do końca jest powodowane opozycją muzułmańską. To po prostu bunt młodego pokolenia. Osoby w przedziale wiekowym 15 – 24 stanowią we wszystkich tych krajach co najmniej 20 procent społeczeństwa. Bezrobocie w tej grupie przekracza 35 procent. Sytuacja ekonomiczna nadal się pogarsza. Mamy zatem wszystkie składniki buntu młodych – tłumaczy Rafał Antczak z Deloite.
Ekspert zaznacza, że problem dotyczy wszystkich krajów muzułmańskich. Po Tunezji i Egipcie narażone są państwa z tzw. miękkim reżimem: Maroko, Jordania, Algieria. Jeżeli fala protestów przetoczy się jeszcze przez dwa miejsca, to wszystkie zaczną się zmieniać, z Libią włącznie.
- Jeśli pójdzie to w stronę powstawania reżimów religijnych na wzór Iranu, będzie miało bardzo poważny wpływ na rynki ropy naftowej, które do tej pory nie są pod presją spekulacyjną. Druga możliwość to otwarcie się tych państw. Jest szansa, że uda się tam przeprowadzić rewolucję w sposób miękki – tłumaczy ekonomista
Dla Polski może to oznaczać nowe możliwości inwestycyjne. - My jesteśmy wciąż chatą skraja, gdzie panuje spokój, nie ma protestów. W perspektywie krótkookresowej im gorzej gdzieś tym lepiej u nas. Rynki finansowe muszą znaleźć jakąś nisze do lokowania kapitału. Nie będą tego robić wyłącznie w Stanach Zjednoczonych, czy w strefie euro przy zerowej stopie procentowej – dodaje Antczak.
Ekspert wspomnia również o problemach i nierównościach w Unii Europejskiej. W Niemczech na przestrzeni ostatnich 10 lat koszty pracy wzrosły około 7-9 procent podczas, gdy w krajach grupy PIGS (Portugalia, Irlandia, Grecja, Hiszpania) te wzrosty sięgają 30 procent.
- Nie jest proste przywrócenie w tych miejscach konkurencyjności, są po prostu zbyt drogie. Kapitał długoterminowy zaczął się odwracać od tych państw już wiele lat temu. Jeżeli sytuacja nie ulegnie zmianie to będziemy mieć strefę euro dwóch prędkości. Dylematem dla nas jest pytanie, do której z nich mamy aspirować. Czy wybrać opcję kosztowną i obarczoną ryzykiem, czy opcję z dobrymi mikroekonomicznymi fundamentami – podkreśla ekonomista.
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
(dmc)