Pierwszy z satelitów - "Lem" - jest w przestrzeni kosmicznej od 21 listopada. Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk łączy się z nim dwa razy dziennie.
Polskie satelity są częścią projektu BRITE zajmującego się badaniem najjaśniejszych gwiazd. - Docelowo mają operować ponad 800 kilometrów nad ziemią - wyjaśnia profesor Iwona Stanisławska.
W ramach projektu swoje satelity wysłali też Austriacy i Kanadyjczycy. Obecnie na orbicie pracują dwa sputniki austriackie oraz jeden polski.
"Lem" i "Heweliusz" są wielkości dużego pudełka i ważą po 6-7 kilogramów. Jak zaznacza profesor Iwona Stanisławska "Heweliusz" będzie nadawał sygnał w paśmie radioamatorskim, a więc możliwym do odsłuchu.
- Jako Polacy powinniśmy być dumni z tego projektu - mówi profesor Michał Kleiber, prezes PAN. Jak dodaje, takie inicjatywy jak "Lem" czy "Heweliusz" należy mocno wspierać, ponieważ w ten sposób wymiernie pomaga się polskim naukowcom.
Na realizację projektu Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przeznaczyło ponad 14 milionów złotych. To najwyższy grant badawczy w Polsce w dziedzinie astronomii i badań kosmicznych.
(ew/IAR)