Kwaśna woda ozonowana produkowana jest ze zwykłej „kranówy”, do której dodawany jest w małej ilości na przykład kwas solny i ozon. Produkcja jest prosta i bardzo tania. W przeciwieństwie do większości środków dezynfekujących nie zawiera szkodliwych dla środowiska chemikaliów. Po jakimś czasie rozkłada się po prostu do zwykłej wody.
A skuteczność? W ciągu 5 minut po dodaniu kwaśnej wody ozonowanej (KWO) wszystkie 430 tysięcy wirusów zginęło. Według naukowców, którzy prowadzili badania nad KWO Hana Uhm z Ajou University oraz Kwana Lee i Baika Seonga z Yonsei University w Korei Południowej KWO można skutecznie wykorzystać do dezynfekcji sal w szpitalach czy pomieszczeń, gdzie przebywają zwierzęta. Woda może być także używana do czyszczenia produktów spożywczych.
Okazuje się bowiem, że nie tylko zabija wirusy A/H1N1, ale także bakterie E.coli nie niszcząc przy tym komórek zwierzęcych czy ludzkich. Dlaczego tak się dzieje?. Podczas eksperymentu używano ludzkich i zwierzęcych komórek, jako nośników dla wirusów. Komórki te normalnie dzieliły się po podaniu KWO, natomiast wszystkie wirusy ginęły. Prawdopodobnie komórki mają przeciwutleniacze, które chronią je przed działaniem kwaśnej ozonowanej wody, podczas gdy wirusy i bakterie takiej ochrony nie mają.
Kwaśna woda ozonowana jest tak skuteczna ponieważ sumują się dezynfekujące efekty kwasu i ozonu. Normalna woda ozonowana zabija bakterie i wirusy, ale dość szybko się rozkłada. Dodanie kwasu solnego istotnie spowalnia ten proces, dzięki temu niszczenie wirusów trwa dłużej i jest skuteczniejsze. Sam kwas także oczywiście niszczy mikroby.
Naukowcy z Korei w ostatnim wydaniu Applied Physics Letters opisują, jak przygotowali KWO.
Składniki:
1 tona zwykłej kranówki o neutralnym PH (kwasowości)
22 gramy kwasu solnego
10 mg/litr wody skoncentrowanego ozonu
Taki jest przepis na skuteczną walkę z wirusami i bakteriami. Zapewne jakiś bystry przedsiębiorca szybko wykorzysta odkrycie Koreańczyków.
Andrzej Szozda
Źr physorg.com