W ciemności (w kinach 5 stycznia)
- Chciałam tym filmem wyrwać nas (Polaków) z kompleksu w jaki mogliśmy wpaść w związku ze sposobem opowiadania o nas w czasach Holocaustu - powiedziała w jednym z wywiadów reżyserka, Agnieszka Holland. Nakręciła film mocny i prawdziwy, nie tylko dlatego, że scenariusz filmu powstał w oparciu o autentyczną historię Żydów uratowanych przez lwowskiego kanalarza - Leopolda Sochę. Genialna robota autorki zdjęć - Jolanty Dylewskiej, koncertowe role aktorów - w tym Roberta Więckiewicza i Kingi Preiss. Główny bohater tego filmu jest zwykłym człowiekiem, złym i dobrym. Dokonuje jednak wyboru (być może instynktownie), który wyróżnia go na tle innych zwykłych ludzi i staje się Bohaterem. A na deser język - Agnieszka Holland uparła się, że nie zrobi tego filmu po angielsku (wbrew woli producentów), każdy z bohaterów mówi swoim językiem - wielkie brawa! Niezależnie od szans na Oskara, ten film ma szanse na wejście do zestawu obowiązkowego ludzi traktujących kino jako dziedzinę sztuki. To kino spraw ważnych.
Sherlock Holmes: Gra cieni (w kinach 5 stycznia)
Tym razem Sherlock Holmes zmierzy się ze swoim alter ego, genialnym złoczyńcą profesorem Moriarty'm. Sequel, wyreżyserowany przez Guy'a Ritchie'go zbiera lepsze recenzje i jest podobno zabawniejszy, niż pierwsza część filmu z 2009 roku.
- Na planie cały czas myślimy, zmieniamy dialogi, dopisujemy nowe sceny. To naprawdę miłe, że ludziom podoba się efekt końcowy. Fajnie się patrzy w kinie jak ludzie śmieją się z czegoś, co wymyśliliśmy, albo odbierają coś jako prawdziwe - mówi aktor Robert Downey Junior, który gra Sherlocka Holmesa.
Czas wojny (w kinach 13 stycznia)
Film Stevena Spielberga, któremu polski dystrybutor nadał pompatyczny tytuł, w oryginale nazywa się "War horse" i jest adaptacją książki dla dzieci. To opowieść o przyjaźni chłopaka o imieniu Albert i jego kasztanki Joey. Koń zostaje sprzedany wojsku i ląduje w okopach I wojny światowej. Chłopak zaciąga się do kawalerii i postanawia sprowadzić Joey do domu.
Historia opowiedziana jest w taki sposób, że to z perspektywy zwierzęcia poznajemy losy uczestników I wojny światowej, jego kolejnych właścicieli: brytyjskich i niemieckich żołnierzy. Zdjęcia kręcił wieloletni współpracownik Spielberga - Janusz Kamiński.
Musimy porozmawiać o Kevinie (w kinach 13 stycznia)
Co się dzieje, gdy dobrym rodzicom trafia się złe dziecko? Czy to znaczy, że ich wyobrażenie o sobie jest nieprawdziwe? "Musimy porozmawiać o Kevinie" to film o aspektach rodzicielstwa, o których właściwie ludzie ze sobą nie rozmawiają.
Matka nastolatka, który dokonał masakry w swoim liceum, zastanawia się na ile jest odpowiedzialna za jego działania. W roli głównej Tilda Swinton (oskarowy pewnik dla najlepszej aktorki?).
Moja łódź podwodna (w kinach 27 stycznia)
Bohater filmu, 15-letni Olivier Tate ma w życiu dwa cele: stracić dziewictwo przed kolejnymi urodzinami i nie dopuścić, by matka porzuciła ojca dla pewnego okultysty.
Błyskotliwa brytyjska komedia osadzona jest w urokliwych latach 70, kiedy w plecaku każdego nastolatka znaleźć można było kolorowe okulary, kalejdoskop, polaroida i pudełko sztucznych ogni. Genialnie wykorzystana została w filmie piosenka Jacques'a Brel'a "Quand on n'a que l'amour".
Zupełnie inny weekend (w kinach 27 stycznia)
Mówi się, że to najbardziej romantyczny film ostatnich lat. Dwójka gejów spotyka się przypadkiem i spędza razem kilka dni. To krótkie spotkanie będzie rozbrzmiewać w ich całym dalszym życiu. Przed odtwórcami głównych ról w tym niszowym filmie (Tom Cullen i Chris New) otworzyły się właśnie wrota wielkiej hollywoodzkiej kariery.
Wśród styczniowych premier warto wyróżnić także kukiełkowe "Muppety", "Człowieka z Hawru" (reżyseruje Aki Kaurismaki), mocno oczekiwaną "Dziewczynę z tatuażem" Davida Finchera i "Rzeź", nowy film Romana Polańskiego. A w lutym do kin wchodzi fenomenalna i mocna "Róża" Wojtka Smarzowskiego.
usc/asz
