Ile masz żyć na Twitterze?

Nelson Mandela, Bill Cosby, Barack Obama, Benedykt XVI, Fidel Castro i Pedro Almodovar - oni wszyscy zostali już raz, a nawet kilkakrotnie uśmierceni w popularnym serwisie społecznościowym.

Foto: facebook

Umberto Eco miał był właścicielem konta na Twitterze, z którego wyszła kilka dni temu informacja o śmierci Gabriela Garcii Márqueza. Oczywiście pogłoski o śmierci Marqueza były mocno przesadzone, a Umberto Eco nie miał z nimi żadnego związku.
O rozpuszcznie pogłoski podejrzewa się włoskiego badacza Tommaso De Benedettiego, który wcześniej podszywał się pod innych ludzi by rozpuścić na Twitterze plotki o śmierci Fidela Castro i papieża Benedykta XVI.
- Social media to najmniej wiarygodne źródło informacji, ale inne środki przekazu wierzą w informacje przekazywane sobie bezpośrednio przez ludzi, bowiem z natury reagują oni bardzo szybko - mówił De Benedetti w wywiadzie dla Guardiana.
Co ciekawe, nie jest to sprawa nowa; w historii ludzkości wielokrotnie pojawiały się takie przypadki. Ostatnio takich mrocznych pogłosek również było wiele:
Prezydent Obama

Tweet wysłany z oficjalnego konta Fox News wywołał skandal. Telewizja weszła w tryb "damage control" i powiadomiła służby specjalne o hakerskim włamaniu na ich konto.
Bill Cosby

Amerykański komik cztery razy musiał dementować pogłoski o swojej śmierci, które jako "trending topic" pojawiały się na Twitterze. Za czwartym razem zadzwonił do telewizji CNN, by potwierdzić, że żyje. - Zwracam się do ludzi, którzy stoją za tą głupotą. Nie jestem pewien, czy widzicie, jakie to dla mnie ciężkie - mówił.

Nelson Mandela

Fundacja Nelsona Mandeli, która oficjalnie zajmuje się jego dorobkiem, musiała zareagować na fałszywą informację o śmierci południowoafrykańskiego bohatera. Wiadomość wywołała spore poruszenie w RPA. Mandela ma już 93 lata.

usc