"Kreacja" w Teatrze Narodowym w Warszawie, "Przed odejściem w stan spoczynku" w Teatrze Studio i "Sprzedawcy gumek" w Teatrze Imka to tytuły, o których w kolejnym wydaniu "Sezonu na Dwójkę" Tomasz Mościcki rozmawiał z Janem Englertem i Jackiem Wakarem.
"Kreacja", czyli nowy tytuł Teatru Narodowego w Warszawie
Ireneusz Iredyński był uważany za jednego z najbardziej oryginalnych "młodych gniewnych" pisarzy debiutujących po październiku 1956 r. W jednym z wywiadów z 1971 r. powiedział, że pisze "ciągle jedną i tę samą sztukę". -Wszystkie moje sztuki są o przemocy, takiej czy innej, ale o przemocy. To wisi w powietrzu, nosimy to w sobie, nie potrzeba być nawet szczególnie uczulonym medium (...). To fascynacja i odraza, zapatrzenie i lęk, wiwisekcja i prześmiewanie, nadzieja i rozpacz"- mówił pisarz.
Na przestrzeni kilkunastu ostatnich lat twórczość Ireneusza Iredyńskiego została nieco zapomniana. Teraz powraca on ponownie na deski Teatru Narodowego jedną ze swoich najważniejszych sztuk, czyli "Kreacją". Spektakl miał swoją premierę 10 września na deskach sceny Studio Teatru Narodowego. Sztukę wyreżyserowała Bożena Suchocka z Akademii Teatralnej w Warszawie.
Dlaczego tak ważny tekst prezentowany jest na najmniejszej scenie Tearu Narodwoego? - pytał Tomasz Mościcki. Dyrektor tej sceny wyjaśnił, że jest to spektakl, w którym gra zaledwie trzech aktorów - Jerzy Radziwiłowicz, któremu towarzyszą aktorzy młodego pokolenia: Anna Gryszkówna i Marcin Hycnar. Jan Englert dodał, że na Scenie Studio prezentowana jest głównie literatura teatralna.
Jan Englert dodał także, że obecnie publiczność coraz bardziej tęskni za dobrymi przedstawieniami, które nie mają ambicji wywrócenia świata czy jego naprawiania.
"Przed odejściem w stan spoczynku", czyli nowy spektakl Teatru Studio
Zdjęcie ze spektaklu "Przed odejściem w stan spoczynku" (źr. Teatr Studio)
4 września na deskach Teatru Studio odbyła się spóźniona premiera spektaklu "Przed odejściem w stan spoczynku" w reż. Michała Kotańskiego. Pierwotnie zaplanowana była na 10 kwietnia. W wyniku żałoby narodowej wprowadzonej po katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem data ta została przesunięta.
Jacek Wakar dość krytycznie ocenił spektakl w reżyserii Michała Kotańskiego. Zdaniem krytyka teatralnego ten młody reżyser próbował wspiąć się na Mount Everest, co skończyło się jego klęską.
Zdaniem Jacka Wakara tekst ten jest prezentowany bez emocji i napięcia. -Sztuka Thomasa Bernharda nakłada na aktorów dużą odpowiedzialność. Nie za bardzo rozmumiem"klucz obsadowy" spektaklu - dodał krytyk.
"Sprzedawcy gumek", czyli nowa premiera Teatru Imka
Zdjęcie ze spektaklu "Sprzedawcy gumek" (źr. Teatr Imka)
"Sprzedawcy gumek" to spektakl w reżyserii Artura Tyszkiewicza, który można oglądać w Teatrze Imka Tomasza Karolaka.
- To jest spektakl, który niczego więcej, czym jest, nie udaje. To jest spektakl, który ma sprawić przyjemność. Duża zasługa w tym wszystkich aktorów: Marcina Chabiora, Łukasza Simlata, Aleksandry Popławskiej - ocenił Jacek Wakar.
(na podst. Sezonu na Dwójkę; Program 2 PR)